Artykuły

Wrocław. Bartosz Porczyk przeczyta konstytucję

Aktorzy, literaci, reżyserzy, ale także lekarz, aktywista ruchu obywatelskiego i przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej - przeczytają jutro publicznie Konstytucję Rzeczpospolitej Polskiej.

To, co się stało w Sejmie w nocy ze środy na czwartek, jest wydarzeniem bez precedensu. Posłowie PiS i Ruchu Kukiz'15 przyjęli uchwały "pozbawiające mocy prawnej decyzje poprzedniego Sejmu o wyborze pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego".

Wybitni prawnicy, komentując takie działania, mówią o zamachu stanu i ostrzegają, że za chwilę możemy żyć w systemie totalitarnym. Dlatego możemy, powinniśmy, musimy przypomnieć, że w Polsce wciąż mamy prawa, które gwarantuje nam konstytucja.

Spotykamy się w niedzielę w Księgarni Hiszpańskiej w Zaułku Solnym (jesteśmy tam od godz. 14 do 16). Na początek krótki wykład o roli ustawy zasadniczej i zagrożeniach dlań wygłosi dr hab. Bartłomiej Nowotarski, konstytucjonalista, wykładowca Uniwersytetu Ekonomicznego, jeden z współautorów Małej Konstytucji z roku 1992.

Aktor Teatru Polskiego Bartosz Porczyk już zadeklarował, że przeczyta art. 73 zaczynający się od słów: "Każdemu zapewnia się wolność twórczości artystycznej...". Piotr Oszczanowski, dyrektor Muzeum Narodowego: - Czemu czytanie konstytucji ma sens? To jak pytanie luteranina, dlaczego czyta Biblię i czy ma to sens. Odpowiedź jest prosta - jestem Polakiem, czytam konstytucję.

Aleksander Gleichgewicht, przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej, w PRL działacz opozycji demokratycznej: - Z wielką przyjemnością na głos przypomnę o naszych konstytucyjnych prawach i obowiązkach. Jest to szczególnie ważne teraz, gdy idol mojej młodości mówi, że naród jest ponad konstytucją, a na wrocławskim Rynku palona jest kukła Żyda.

Maciej Masztalski, szef Teatru Ad Spectatores: - W roku 1997 dostałem egzemplarz konstytucji na maturze. Przeczytałem od deski do deski. Wtedy w referendum byłem "za", to było pierwsze moje głosowanie. Wygrane.

W Księgarni Hiszpańskiej fragmenty konstytucji będą z nami czytać także m.in. dyrektorka Muzeum Współczesnego Dorota Monkiewicz, Piotr Krajewski z WRO Art Center, Krzysztof Kopka, reżyser, scenarzysta (autor scenariusza do "80 milionów"), literaci Marcin Kurek i Piotr Makowski, lekarz, wiceprezes Wojskowej Izby Lekarskiej dr Artur Płachta, Przemysław Filar z Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia, Tomasz Owczarek z Wrocławskiego Ruchu Obywatelskiego i reżyser Piotr Bartos.

***

Żeby dr Jekyll nie stał się panem Hyde'em

Rozmowa z dr. hab. Bartłomiejem Nowotarskim

Wojciech Szymański: Po co obywatelom konstytucja?

Bartłomiej Nowotarski: Konstytucje mają nawet najokrutniejsze reżimy, choć oczywiście ustawy zasadnicze w państwach demokratycznych muszą się od nich zasadniczo różnić. Ta fundamentalna różnica zawiera się w dwóch mechanizmach konstytucyjnych: pierwszy zabezpiecza obywateli przed wszechwładzą polityków. Drugi sprawia, że większość nie może krzywdzić mniejszości. Rządy, które z tego nie korzystają, przestają być demokratyczne. To nie są rządy prawa, ale rządy przy pomocy prawa. Jest zatem konstytucja swoistym kaftanem bezpieczeństwa. Nie pozwala, aby przyzwoity doktor Jekyll przemienił się w złego pana Hyde'a.

Jesteśmy świadomi znaczenia konstytucji?

- Jako nauczyciel akademicki muszę z przykrością przyznać, że ta świadomość jest niska. Brak kultury rządów prawa, kultury demokratycznej wśród obywateli powoduje, że politycy chętniej próbują konstytucję naginać dla własnych celów. W konstytucji można zapisać najbardziej świetlane cele, tylko nic z tego nie wynika, jeśli nie są one respektowane przez rządzących.

I co wtedy się dzieje?

- Jeśli z naszą świadomością praw konstytucyjnych jest kiepsko, to nie potrafimy rozpoznać zagrożeń i nie reagujemy. Znana zasada głosi, że każdy, kto ma władzę, jest skłonny do nadużyć. Gdy rządy zaczynają iść taką drogą, rozpoczyna się proces erozji demokracji. Jeśli nie występujemy w obronie zasad demokratycznych, władza prędzej czy później nas obezwładni. Będziemy mieli do czynienia z autorytarnymi rządami większości, a nie demokracją.

Bartłomiej Nowotarski* - konstytucjonalista; były wieloletni radny Rady Miejskiej Wrocławia

***

Bądźcie z nami. Zabierzcie rodziny, dzieci, przyjaciół. Spotykamy się w niedzielę o godz. 14 w Księgarni Hiszpańskiej w Zaułku Solnym (przejście pomiędzy pl. Solnym i ulicą Szajnochy).

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji