Artykuły

BAŚNIE JAPOŃSKIE W GROTESCE

TEATR PRZEDSTAWIENIA

W krakowskim Teatrze Lalki, Maski i Aktora Groteska odbyła się premiera baśni Urashima Taró i Momo-Taró. Rzec można, że była to premiera światowa, gdyż artyści wystawili utwór oryginalny, oparty na scenariuszu młodej i utalentowanej reżyserki Marzeny Tokarskiej, która przyjechała z Danii, by japońskie baśnie przedstawić polskiej publiczności. A jest to spektakl dla wszystkich, którzy kochają tajemnicze piękno kultury Japonii; dla dorosłych i dla dzieci; dla melancholików, którym przywraca radość życia, i dla tych bardziej szalonych wesołków, których temperuje i ostudza. Precyzyjnej pracy reżyserskiej, inscenizacji pełnej dobrego smaku i subtelności towarzyszą poetycka, oparta na grze światła, scenografia Jana Burneta (prawie 20 lat temu współpracował z Teatrem 38, potem odsunął się od sceny) oraz muzyka Jacka Ostaszewskiego, który odnowił swój związek z muzyką Wschodu przywracając teatrowi świat kojących drżeń wschodnich magicznych instrumentów. Wzruszający spektakl w Grotesce uważam za jeden z najbardziej mądrych i pięknych, jakie możemy dziś w teatrze oglądać.

Całość tworzą dwa odrębne dramaty, w czytelny sposób odzwierciedlające dwa różne światy i dwa różne wtajemniczenia. Akt l rozgrywa się na ziemi i w podwodnym świecie miłości, w którym bohater doświadcza uczucia piękna i tęsknoty, a także otrzymuje nakaz odpowiedzialności, łamiąc go w zetknięciu się z nową rzeczywistością, jaką spotyka po powrocie do rodzinnego miasteczka. Złamana przysięga prowadzi go do śmierci.

Ten akt utkany jest z symboliki wodnej i księżycowej; dominującym aspektem wizji świata jest żeńskość, zadająca męskości potrzebę bycia dzielnym, spolegliwym, wytrwałym. Z tego rodzaju symboliką łączą się wspaniałe kostiumy i maski, będące równoprawnymi partnerami aktorów. Nie widziałem jeszcze w teatrze takiej gry pastelowych kolorów i tak "filmowego" potraktowania światła. To zasługa i scenografia, i całego zespołu technicznego Groteski, który taką iluzję potrafił wywołać.

Akt drugi to świat ognia i walki. Mowa w nim o dojrzewaniu mężczyzny w uczciwej i honorowej walce, a także o drogach inicjacji opartych na uszanowaniu domu rodzinnego i takich wartości jak odwaga, prawdomówność, poczucie kodeksu rycerskiego. Symbolika solarna i ogniowa, odpowiadająca istocie mitu Samuraja, ma wyraźnie ukształtowany aspekt męski, rycerski, który przeciwstawia się symbolice aktu pierwszego. Ta część spektaklu uczy trudnej godności i taką ma funkcję jej inicjacyjna treść. "Baśnie japońskie" nie naśladują kultury Japonii. Jeśli są tam aluzje do teatru No czy marionet z Okinawy, to są to aluzje czynione z perspektywy mieszkańca Europy. Nikt nie udaje, że "gra po japońsku", że jest jak bohaterowie Kurosawy, lecz właśnie demonstruje dystans do Wschodu. W koncepcji reżyserskiej dominuje powściągliwość w stosunku do świata baśni, oparta na uszanowaniu jego tajemnicy, a wręcz niedostępności. Myślę, że sukces Groteski przepłynie poza mury średniowiecznego Krakowa. Zasługuje na to i zespół artystyczny, i techniczny teatru przy ulicy Skarbowej, zespół, który ma poczucie, że właśnie w teatrze lalki i maski, w teatrze scenografa bardziej niż reżysera, praca mechanizatora i pracowni plastycznych w takim samym stopniu współtworzy sukces, jak ciężka fizycznie praca lalkarza, który musi przez ponad godzinę i pół grać z ciężką marionetą, za nią mówić i śpiewać, i nadawać jej wymagany przez wizję sceniczną ruch. Warto o tym pomyśleć i uszanować pracę Teatru Lalek. To w nim przetwarza się wizję człowieka dorosłego na świat prawdziwy dla dziecka, przynosząc wszystkim lekcje nie tylko piękna, ale i moralnego ładu.

Teatr Groteska w Krakowie: BAŚNIE JAPOŃSKIE Urashima Taro i Momo-Taró. Scenariusz i reżyseria: Marzena Tokarska, scenografia: Jan Burnet, muzyka: Jacek Ostaszewski. Premiera 29 IV 1994.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji