Artykuły

Sobotnia manifestacja i przepychanka pod budynkiem Teatru Polskiego to nie koniec protestów związanych ze spektaklem "Śmierć i dziewczyna" w reżyserii Eweliny Marciniak. Osoby, które uważają, że teatr propaguje treści pornograficzne, skutecznie blokują fanpage Polskiego na Facebooku.

Fanpage Teatru Polskiego jest jednym z jego podstawowych kanałów komunikacji z widzami. Zespół zamieszcza tam informacje o próbach, wyjazdach, publikuje zdjęcia z przedstawień i prób, składa życzenia urodzinowe aktorom. Strona po raz kolejny została zablokowana we wtorek rano. Nie ma do niej dostępu już od doby.

Facebook daje użytkownikom możliwość zgłoszenia strony w kilku przypadkach, m.in. gdy istnieje podejrzenie, że propaguje treści erotyczne, przemoc lub zawiera mowę nienawiści. Zgodnie z regulaminem "po otrzymaniu zgłoszenia obsługa serwisu Facebook sprawdza je i usuwa wszelkie materiały, które naruszają standardy społeczności Facebooka. Gdy kontaktujemy się z osobą odpowiedzialną za naruszenia, nie przekazujemy jej żadnych informacji na temat osoby, która przesłała zgłoszenie" - wyjaśnia regulamin.

Tak było w przypadku Polskiego. Administratorzy strony otrzymali lakoniczną wiadomość o tym, że fanpage został usunięty ze względu na "łamanie regulaminu", lecz nie wiedzą, o jakie dokładnie naruszenia chodzi. Jedyne, co mogą zrobić, to zgłosić wniosek o przywrócenie strony. - Zgłosiliśmy taką prośbę do administratora i cały czas czekamy. To taka zabawa w kotka i myszkę. Grupa osób będzie teraz wnioskować o blokowanie, my o przywrócenie. Zastanawiamy się nad założeniem nowego fanpage'a - komentuje Weronika Czyżewska, rzeczniczka Teatru Polskiego.

Strona została zablokowana także w poniedziałek, przywrócono ją po dwóch godzinach. Wcześniej, jeszcze przed premierą spektaklu "Śmierć i dziewczyna", użytkownikom Facebooka nie spodobał się plakat promujący spektakl. Uznali, że propaguje on treści pornograficzne. Wtedy również strona została czasowo usunięta.