Warszawa. Mieszkowski pyta w sejmie o kulturę
W debacie po wczorajszym exposé premier Bety Szydło, głos zabrał także poseł Nowoczesnej.pl Krzysztof Mieszkowski. Dyrektor wrocławskiego Teatru Polskiego przypomniał w swoim wystąpieniu o problemach kultury.
Z tej trybuny rzadko padają nazwiska artystów. Prawie nigdy właściwie. Chciałbym wymienić ich kilku: Krystian Lupa, Paweł Mykietyn, Krzysztof Warlikowski, Grzegorz Jarzyna, Maja Kleczewska, Monika Strzępka, Katarzyna Kozyra, Artur Żmijewski, Paweł Pawlikowski, Paweł Szymański - mówił wczoraj z trybuny sejmowej poseł Mieszkowski - To są artyści, którzy są obecni na świecie. Polskę widać poprzez ich twórczość, poprzez ich dokonania, poprzez ich siłę artystyczną.
Pani Premier w swoim wystąpieniu powiedziała o wskazaniu kultury narodowej jako elementu istotnie formułującego politykę kulturalną państwa. Chciałbym zapytać, czy ci artyści będą również traktowani jako artyści, którzy reprezentują nurt kultury narodowej i patriotycznej.
Chciałbym powiedzieć jednocześnie, że polska kultura, a zwłaszcza duże instytucje takie jak teatry są źle finansowane. Jednym z przykładów złego finansowania jest lalkowy Teatr Dzieci Zagłębia im. Jana Dormana. Ostatnio odbyły się tam bardzo poważne rozmowy na temat jego istnienia. Arkadiusz Watoła, Starosta Będziński reprezentujący Prawo i Sprawiedliwość, doszedł do wniosku, że ten teatr trzeba zlikwidować. Dzięki wstawiennictwu środowiska artystycznego uratowaliśmy go.
Chciałbym zapytać Panią Premier, w jaki sposób będzie finansowana polska kultura i instytucje kultury. Czy macie Państwo na to pomysł i jakiego rzędu będą to pieniądze?
