Nowak czyta Cegielskiego i Witkowskiego
Co tydzień pytamy osoby związane z Poznaniem o to, co akurat czytają, co ostatnio przeczytały i co czytać zamierzają. Na początek - Maciej Nowak, dyrektor artystyczny Teatru Polskiego i krytyk kulinarny. A do Teatru Polskiego warto przyjść 26 listopada na godz. 19 na spotkanie autorskie Michała Witkowskiego, prowadzone przez prof. Przemysława Czaplińskiego z UAM.
Dzisiaj akurat przedzieram się przez najnowszą książkę Maksa Cegielskiego "Wielki gracz". To pasjonujący reportaż o Bronisławie Grąbczewskim, Polaku ze Żmudzi, carskim generale i szpiegu, który uczestniczył w drugiej połowie XIX wieku w długoletnich i dramatycznym zmaganiach Rosjan i Brytyjczyków o wpływy w środkowej Azji. Ten pojedynek dwóch kolonialnych potęg przeszedł do historii pod nazwą Wielkiej Gry i w dużym stopniu określa również wektory współczesnej polityki w tym regionie. Max Cegielski podążył śladami zapomnianego asa carskiego wywiadu, przemierzając przełęcze i pasma górskie Kirgizji, Uzbekistanu, Tadżykistanu, Afganistanu, Pakistanu. Porywająca natura, wielka polityka, bezwzględne imperialne interesy, brutalność i patriotyczny polski kompleks tworzą razem miksturę, od której trudno się oderwać.
I jestem już po lekturze " Fynf und cfancyś", najnowszej powieści Michała Witkowskiego. Przeczytałem ją przed kilkoma tygodniami, gdy utwór ten funkcjonował jeszcze jako półkownik, czyli książka zatrzymana przez wydawcę w konsekwencji zamieszania, jakie wywołała aktywność Witkowskiego w roli blogerki modowej. Szczęśliwie "Fynf und cfancyś" został uwolniony z aresztu, dotarł do księgarni i teraz każdy może się przekonać, że Witkowski napisał najlepszą powieść od czasów "Lubiewa". A może nawet lepszą - bo po raz pierwszy w jego dorobku pojawia się utwór pełen współczucia i empatii wobec opisywanych postaci. Rzecz dzieje się w środowisku młodych homoseksualnych rzemieślników miłości w Wiedniu, Monachium i Zurychu. Chłopcy, sprzedający swoje ciała starym pedałom, pochodzą z krajów nowej Europy, co tworzy przejmującą figurę kontrastu między żywotnością naszej części kontynentu i stetryczałego centrum. To trzeba przeczytać!
A do Teatru Polskiego przyjść 26 listopada na godz. 19 na spotkanie autorskie Michała Witkowskiego, prowadzone przez prof. Przemysława Czaplińskiego z UAM.
