Artykuły

Olsztyn. "Amadeusz" znowu na afiszu

Na Dużą Scenę Teatru im. Jaracza wraca "Amadeusz", jedna z najlepszych inscenizacji ubiegłego sezonu. To spektakl pełen emocji i mistrzowskiej muzyki.

Sztuka Petera Shaffera to historia ostatnich lat życia Wolfganga Amadeusza Mozarta (1756-1791). Kompozytor spędził je na wiedeńskim dworze. Otaczał go podziw, ale też intrygi, małostkowość i zawiść. Największym wrogiem Mozarta był inny kompozytor - Salieri. Przez dziesiątki lat uważano, że to on otruł z zazdrości młodego geniusza.

Olsztyńskie przedstawienie wyreżyserował Giovanny Castellanos. W spektaklu są piękne kostiumy z epoki i dużo muzyki. Castellanos obsadził w roli Mozarta Dawida Dziarkowskiego, absolwenta Studium Aktorskiego im. Aleksandra Sewruka. Na olsztyńskiej scenie można go było obejrzeć w spektaklach dyplomowych "Bar Macabre", "Wróg ludu" i "Sceny z Nowego Świata", a obecnie także w "Dziwce z Ohio". Pojawił się również w telewizyjnym serialu "M jak miłość". Za rolę w "Amadeuszu" dostał, przyznane po raz pierwszy, stypendium im. Andrzeja Starkiewicza dla Odkrycia Roku 2014. Ufundowała je wdowa po olsztyńskim przedsiębiorcy.

Dziarkowski pochodzi ze Szczecina. Zdawał do szkól aktorskich w całej Polsce i dopiero w Olsztynie mu się udało. - Dla Dawida występ w "Amadeuszu" zaraz po szkole był kolejną szkołą - mówi Giovanny Castellanos.

- Jest to główna rola, a jego starsi koledzy i pedagodzy ze studium występowali obok niego jako chór.

Castellanos podkreśla, że młody aktor od czasu premiery nabrał pewności siebie i lepiej operuje swoimi emocjami. - Ale w przedstawieniu nic nie zmieniłem - podkreśla reżyser. - Wydaje mi się tylko, że teraz jego emocjonalne i artystyczne kolory są bardziej nasycone.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji