Artykuły

Częstochowa. Opera z Anną Netrebko na żywo

Słynną sopranistkę zobaczymy w częstochowskim kinie studyjnym już 3 października. Szarpiącą się z barytonem. Annie Netrebko w operze "Trubadur" partneruje Dmitri Hvorostovsky. To nie tylko bardzo znany i bardzo ceniony śpiewak; magazyn "People" umieścił go także w gronie 50 najpiękniejszych znanych ludzi na świecie.

W częstochowskim kinie studyjnym mobilizacja. Przetestowano sprzęt do odbioru satelitarnego sygnału TV i teraz wszyscy czekają na wieczór 3 października. Wtedy właśnie o godz. 18.55 zacznie się pierwsza w historii Ośrodka Kultury Filmowej bezpośrednia transmisja z Metropolitan Opera w Nowym Jorku. W programie jedno z najsłynniejszych dzieł Verdiego. Kto nie kupił biletu, jeszcze zdąży.

Wiosną tego roku, gdy wyremontowano widownię OKF i kupiono do niej nowe, wygodne fotele, Ośrodek zaproponował widzom z Częstochowy coś nowego - retransmisje przedstawień operowych z Nowego Jorku. Cykl "Met Opera na ekranie" cieszył się powodzeniem - choć pobiły go na głowę pokazy filmów dokumentalnych poświęconych słynnym malarzom. Teraz, gdy częstochowskie kino studyjne zafundowało sobie sprzęt do odbioru satelitarnego sygnału TV wysokiej rozdzielczości, zdecydowało się pójść dalej i pokazywać transmisje na żywo. Będziemy więc w Częstochowie w sobotnie wieczory oglądać to, co się w słynnej Metropolitan Opera wystawia w sobotnie popołudnia. Dobrodziejstwem tym cieszy się od kilku lat wiele kin, a także teatrów i filharmonii w Polsce i na świecie (w sumie to prawie 2 tysiące sal, w 70 krajach). Teraz i my dołączamy do ich grona.

Częstochowskie kino zaprasza na operowe soboty

Cały cykl "The Metropolitan Opera HD Live" zaplanowany na sezon 2015/16 obejmuje 11 spektakli, z czego sześć to premiery sezonu. Inauguracja wypada 3 października. W programie "Trubadur" Giuseppe Verdiego. Ta dramatyczna historia jest powszechnie znana, choć łatwo się pogubić w jej zawiłościach. W skrócie można to ująć tak: dwaj bracia nieświadomi łączącego ich pokrewieństwa, w przeszłości rozdzieleni przez Cygankę, obecnie przeciwnicy polityczni zakochani w jednej kobiecie, zaczynają walczyć ze sobą. W oryginale akcja toczyła się w XV-wiecznej Hiszpanii, w inscenizacji Met została przeniesiona w czasy wojen napoleońskich.

Śpiewają o miłości, nienawiści i zemście

Dwaj pierwszoplanowi antagoniści to trubadur Manrico i hrabia Luna. W życiu tego drugiego ważny jest jeden szczegół: hrabia jako dziecko stracił brata; podejrzewano, że porwała go i zabiła córka Cyganki oskarżonej o czary i spalonej na stosie. Obaj panowie spotykają się przypadkiem pod oknem pięknej Leonory; każdy z nich chce zdobyć jej serce. Leonora woli trubadura, między rywalami dochodzi więc do starcia i Manrico zostaje ranny. Opiekuje się nim matka, stara Cyganka Azucena. W okolicy szykuje się powstanie przeciw hrabiemu, a Manrico ma wziąć w nim udział. Jednocześnie dostaje wiadomość, że przekonana o jego śmierci Leonora wstępuje do klasztoru. Tę samą wieść otrzymuje Luna; postanawia porwać ukochaną i poślubić - choćby siłą. Ubiega go jednak szczęśliwy rywal. Hrabia z zemsty zamyka w wiezieniu Azucenę, oskarżając o porwanie i zabójstwo jego brata. Powstańcy atakują zamek, ale przegrywają. Uwięziony Manrico siedzi w lochu razem z konającą po torturach matką. Leonora prosi o wolność dla niego, w zamian ofiarując hrabiemu samą siebie. Wyrok zostaje cofnięty, ale gdy dowiaduje się o tym trubadur, zarzuca ukochanej zdradę. Wtedy Leonora umiera: okazuje się, że wcale nie planowała zostać z Luną, zażyła truciznę. Manrico jest wstrząśnięty, hrabia wściekły. Wyrok śmierci ma zostać wykonany natychmiast. Azucena czeka do końca egzekucji, by oznajmić Lunie, że właśnie zabił swojego brata.

Ta absurdalnie skomplikowana historia autorstwa Salvadore Cammarano i Leone Bardare doczekała się wielu kpin. Ale muzyka Giuseppe Verdiego uwiodła publiczność i w efekcie "Trubadur" od premiery w 1853 r. dorobił się statusu jednej z najpopularniejszych oper świata.

Na scenie Netrebko i Hvorostovsky

Kino w Częstochowie pokaże inscenizację przygotowaną w 2009 r., ale w nowej obsadzie. Reżyser David McVicar - Szkot, który za zasługi dla opery dostał od królowej tytuł szlachecki - trudną partię Leonory powierzył Annie Netrebko. To nowa rola w repertuarze rosyjskiej śpiewaczki. Trubadurem został Yonghoon Lee - tenor urodzony i wykształcony w Korei Południowej, od 2010 r. współpracujący z Met. Złowrogim Luną jest Dmitri Hvorostovsky - Rosjanin, śpiewająca barytonem sława, stały wykonawca w produkcjach La Scali, Covent Garden, Opery Berlińskiej i oczywiście Metropolitan Opera. W postać Azuceny wciela się Dolora Zajick - ceniony mezzosopran, specjalistka od Verdiego, Amerykanka. Orkiestrą dyryguje Włoch Marco Armiliato.

Trzy godziny na widowni OKF

Z danych Met wynika, że akty I i II potrwają w sumie 70 minut, potem będzie półgodzinna przerwa i kolejne 64 minuty muzyki - akty III i IV. Czyli razem około trzy godziny. Na ekranie pojawią się polskie napisy, widzowie dostaną też ulotki ze streszczeniem libretta. Długa przerwa nie oznacza, że będzie nudno. Kamera zagląda wtedy za kulisy i do sal prób, śledzi zmianę dekoracji. No i artyści udzielają wywiadów na żywo.

Bilety normalne kosztują 55 zł, ulgowe - 50 zł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji