Artykuły

Warszawa. Anna Seniuk gościem 8. odsłony cyklu "25/250"

W niedzielę 27 września o godz. 16.00, w kolejnym spotkaniu z cyklu 25/250 trzy, należące do Złotej Setki Teatru Telewizji, zróżnicowane formalnie spektakle z II połowy lat 70. "Ich czworo" w reżyserii Tomasza Zygadły, "Noc listopadowa", w reżyserii Andrzeja Wajdy i "Parady" w reżyserii Krzysztofa Zaleskiego.

ICH CZWORO

Gabrieli Zapolskiej

(81')

premiera: 31 stycznia 1977

Przedstawienie to pokazujemy z kilku powodów: po pierwsze, bardzo udana współczesna interpretacja klasycznej "tragedii ludzi głupich", jak o swojej sztuce mówiła sama autorka. Po drugie osoba reżysera - Tomasza Zygadły, którego twórczość w Teatrze Telewizji zasługuje na przypomnienie. I po trzecie obsada, która zdecydowała o sukcesie tego przedstawienia. W tytułowych rolach: Anna Seniuk jako wiarołomna żona, Jerzy Stuhr jako tandetny kochanek, Wojciech Pszoniak jako zdradzany mąż oraz Anna Dymna jako lawirujące i przedwcześnie dojrzewające w tym trójkącie dziecko.

gość: Anna Seniuk

NOC LISTOPADOWA

Stanisława Wyspiańskiego

(108')

premiera: 3 kwietnia 1978

**

"Noc listopadowa" należy do najwybitniejszych realizacji Teatru Telewizji. Jest oryginalną, autorską adaptacją telewizyjną spektaklu Starego Teatru w Krakowie z roku 1974. Stanisława Wyspiańskiego zainspirował moment wybuchu Powstania Listopadowego 29 listopada 1830 roku. Akcja, zgodnie z historią, rozgrywa się w Łazienkach, w Belwederze, na ulicach i w różnych miejscach publicznych Warszawy. Wydarzeniom historycznym towarzyszy kontrapunkt mitologiczny: wypełniający klasycystyczny Teatr na Wyspie świat bogów rozstrzyga o losach zmagań powstańców. Wajda, stosując twórczo techniki telewizyjno-filmowe, przeniósł swoje krakowskie przedstawienie do rzeczywistych miejsc w Warszawie, uzyskując przenikanie się dwóch rzeczywistości mitologicznej i historycznej, a także uzyskując niezwykły efekt stopienia autentyku z artystyczną wizją.

Wyspiański, który nie doczekał prapremiery, chciał, aby warstwa mitologiczna spektaklu była muzyczna. W spektaklu Wajdy to zamierzenie w fantastyczny sposób realizuje muzyka Zygmunta Koniecznego. Plejada aktorów z Teresą Budzisz-Krzyżanowską i Janem Nowickim na czele.

**

PARADY

Jana Potockiego

(54')

premiera: 15 września 1979

Sześć miniscenek, utrzymanych w konwencji komedii dell'arte, napisanych przez XVIII - wiecznego autora (m.in. "Rękopis znaleziony w Saragossie") posłużyło Krzysztofowi Zaleskiego i jego aktorom (Piotr Fronczewski, Ewa Dałkowska, Marek Kondrat, Grzegorz Wons) do stworzenie teatralnej zabawy niezwykłej próby. Świetna, pastiszowa imitacja stylu z doskonałością techniczną, perfekcją działań fizycznych, mistrzostwem szczegółu.

prowadzenie pokazów: Jan Buchwald

**

25/250 - prezentacja 25 wybranych spektakli Teatru Telewizji, uzupełniona komentarzami oraz spotkaniami z twórcami. Pokazy odbywają się w niedzielne popołudnia przez cały rok 2015 w ramach obchodów 250-lecia istnienia teatru publicznego w Polsce. Pomysłodawcami cyklu są Jan Buchwald i Wojciech Majcherek.

***

Takiego debiutu w historii Teatru TV nie było. Zdarzały się oczywiście świetne role aktorek i aktorów, którzy po raz pierwszy pojawiali się na tzw. małym ekranie. Ale w tym przedstawieniu zadebiutowały cztery aktorki, które były jeszcze studentkami warszawskiej PWST. Zagrały główne role, bagatela, w "Trzech siostrach" Czechowa. Dla Krystyny Jandy, Joanny Szczepkowskiej, Ewy Ziętek i Anny Szczepaniak wszystko zaczęło się w tym właśnie spektaklu, wyreżyserowanym przez ich profesora, Aleksandra Bardiniego. Joanna Szczepkowska, gość naszego poprzedniego spotkania, wspominała, że pierwotnie inna koleżanka miała grać jej rolę. Bardini zobaczył jednak Szczepkowską podczas szkolnego egzaminu i w niej ujrzał Irinę. Dla początkujących aktorek to było wielkie przeżycie - grać w telewizyjnym spektakl tak ważne role i partnerować plejadzie wybitnych aktorów. W obsadzie "Trzech sióstr" znaleźli się przecież m.in: Zbigniew Zapasiewicz, Bronisław Pawlik, Marek Walczewski, Władysław Kowalski, Piotr Fronczewski, Jerzy Kamas, a także nestorzy aktorstwa: Irena Netto i Tadeusz Kondrat. Bardini podobno obawiał się tego eksperymentu z młodymi aktorkami. Ale oglądając spektakl po ponad 40 latach od premiery (25 XI 1974 roku) nie ma żadnych wątpliwości, że ryzyko się opłaciło. Przedstawienie przeszło do historii, piękna interpretacja tekstu Czechowa, wierna wobec jego litery i ducha, wciąż budzi podziw. A w rolach Jandy i Szczepkowskiej widać pełen znamion talentu start ich wielkiej kariery aktorskiej. Szczepkowska opowiadała, że tuż przed premierą telewizyjną "Trzech sióstr" Aleksander Bardini spotkał się ze swoimi uczennicami i powiedział, że następnego dnia po premierze staną się sławne. Ale on będzie je dalej obserwować.

Joanna Szczepkowska zagrała także w drugim przedstawieniu, który zaprezentowaliśmy w 7. odsłonie naszego cyklu 25/250 - w "Skizie" Zapolskiej w reżyserii Olgi Lipińskiej. Gościem projekcji była reżyserka, która wspominała okoliczności zaangażowania Szczepkowskiej. Zobaczyła aktorkę - początkującą jeszcze - podczas towarzyskiej imprezy i stwierdziła: Szczepkowska to Muszka. Ale obsada "Skiza" była ciekawym eksperymentem, ponieważ Lipińska połączyła aktorów warszawskich i krakowskich. Jedną parę tworzyła Szczepkowska z Jerzym Stuhrem (który w tym samym roku zagrał swoją pamiętną rolę Fedyckiego w "Ich czworo" w reżyserii Tomasza Zygadły), drugą: Anna Polony z Jerzym Kamasem. "Skizem", jak wspominała Lipińska, zachwycili się wysłannicy francuskiej telewizji. Nic dziwnego, sztuka Zapolskiej właściwie jest jakimś polskim odpowiednikiem "Niebezpiecznych związków". Aktorzy Lipińskiej po mistrzowsku rozegrali dwuznaczną grę, jaką prowadzą bohaterowie "Skiza". Pod salonową konwersacją odkryli bynajmniej niesalonowe emocje mężczyzn i kobiet.

Obie projekcje przypomniały również niedawno zmarłego wybitnego aktora Jerzego Kamasa. W powszechnym odbiorze jego postać połączyła się z rolą Wokulskiego w serialu "Lalka". Ale przecież trzeba pamiętać o jego bogatych i różnorodnych dokonaniach również w Teatrze TV, czego dowodem była rola Solonego w "Trzech siostrach" i Tola w "Ich czworo".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji