Zabór. Teatr Zza Boru mówi o gender
Teatr Zza Boru pochodzi z Zaboru. To grupa aktorów-amatorów, mieszkańców gminy. Działają pod okiem profesjonalisty - Jana A. Fręsia. Właśnie przygotowali kolejną premierę "Być kobietą, czyli gender po polsku".
Zaprzyjaźnieni mieszkańcy tej gminy już od 2007 r. spotykają się wspólnie na próbach i przygotowują premiery, a mają ich na koncie już dziewięć. Dzieje się tak, odkąd do Zaboru przybył teatrolog i animator kultury - Jan Fręś. To on tchnął w mieszkańców potrzebę założenia miejscowej sceny. Aktorzy nie boją się wybitnych pisarzy i dramaturgów, realizują m.in. dzieła Bułhakowa, Mrożka czy Iredyńskiego.
Kolejny spektakl nosi tytuł "Być kobietą, czyli gender po polsku". Grają: Jolanta Jarmoch, Irena Karkosz, Lucyna Korczowska, renata Kowal, Dagmara Łanucha-Fręś, Danuta Rosińska, Tadeusz Karkosz.
Scenariusz napisał Jan. A Fręś, wyreżyserowała Dagnara Łanucha Fręś.
Spektakl "Być kobietą, czyli gender po polsku" Teatru Zza Boru w sobotę (19 września) o godz. 19 do sali sołeckiej przy ul. Lipowej 15 w Zaborze