Powrót "Śmierci i dziewczyny"
W szczecińskich teatrach trwają przygotowania do pierwszych premier tego sezonu. Już od najbliższego piątku na wznowienie sztuki Ariela Dorfmana "Śmierć i dziewczyna" zaprasza widzów do "Malarni" Teatr Współczesny. Za tydzień - w piątek 12.09 - na afisz wejdą: "Notatnik wariata" (Teatr Polski), "Szafa Oberiutów" (Piwnica przy Krypcie), a w sobotę 13.09 - "Damy i hu-zary" (Teatr Współczesny). Tego samego dnia "Kubuś Puchatek" powróci na scenę "Pleciugi". W częściowo odnowionej sali Opery i Operetki zasiądziemy dopiero 3 października na premierze "Opery żebraczej".
O planach repertuarowych największych scen szczecińskich na cały nadchodzący sezon napiszemy więcej w sobotę - w najbliższym wydaniu "Magazynu". Dziś zapraszamy na najbliższy weekend do Teatru Współczesnego.
"Śmierć i dziewczyna" -sztuka chilijskiego pisarza Ariela Dorfmana - stawia bliskie i nam pytania o relacje między tymi, którzy torturowali i byli torturowani. Czy pamięć o przeszłości daje szansę życia obok siebie prześladowanych i prześladujących? Czy dotarcie do prawdy w rzeczywistości opanowanej przez kłamstwo jest możliwe? Przedstawienie ma więc ostro zarysowany węzeł dramatyczny. Czytamy w ulotce towarzyszącej spektaklowi: "W życzliwym nieznajomym, który podwiózł jej męża do domu, bohaterka dramatu rozpoznaje swojego oprawcę z czasów, kiedy była więźniem politycznym. Postanawia sama wymierzyć sprawiedliwość."