Różne aspekty kobiecości
- Postacie "Fal" są szkicowe, symboliczne, ich osobowości nie mają wyraźnych granic - mówi Agnieszka Błońska, reżyserka spektaklu, w rozmowie z Marcinem Leszczyńskim z Elle.
ELLE Powieść Virginii Woolf "Fale" składa się z monologów sześciu przyjaciół, którzy na przemian opowiadają sceny ze swojego życia. To łatwy tekst dla teatru?
A.B. Trudny, bo bez tradycyjnie rozumianej akcji i dialogu. Ale sama Virginia nazywała tę powieść poem-play, sztuką-wierszem, sugerując jej teatralność. Ten tekst daje reżyserowi wiele możliwości.
ELLE Kto jest głównym bohaterem "Fal"?
A.B. Postacie "Fal" są szkicowe, symboliczne, ich osobowości nie mają wyraźnych granic. Jeden z nich, pisarz Bernard, próbuje uporządkować te opowieści. Bernard jest w pewnym sensie alter ego Woolf.
ELLE A jaka jest rola kobiet?
A.B. Każda z trzech bohaterek pokazuje inny aspekt kobiecości. W roli kobiety, która mierzy się z własną seksualnością, obsadziłam tancerkę Weronikę Pełczyńską. To próba odczytania kobiecej zmysłowości.
***
18-29 kwietnia, Virginia Woolf, "Fale", reż. Agnieszka Błońska, premiera 18.03, Teatr Ochoty w Warszawie