Antymuzealna opera konkretna
Pod przewrotnym tytutem "Muzeum Histeryczne Mnie Eurozy" odbędzie się wkrótce prapremiera światowa w Operze Śląskiej. To przedstawienie dziwne i tajemnicze. Będzie okazja zderzyć się ze współczesną awangardą muzyczną i stać się świadkiem prezentacji dzieła złożonego ze składników nigdy jeszcze nie prezentowanych; tak jeśli chodzi o estetykę muzyczną jak sposób jej związania z odbiorem wizualnym. Widz, będzie mógł śledzić na ekranie partyturę, stanowiącą 140-metrowy ciąg rysunków. Pozna historię, która tylko z pozoru oderwana jest od rzeczywistości. Stanie w obliczu świata zagrożonego komercją, w którym zawiązuje się spisek polityków i finansistów mający na celu ubezwłasnowolnienie sztuki i zapanowanie nad wpływem, jaki ta wywiera jeszcze na umysły ludzkie. Sztuka bowiem, to broń, choć broń pokojowa, groźna na tyle, na ile groźną jest miłość. Autorem muzyki, libretta i plastyki spektaklu jest Piotr Schmidtke; twórca interdyscyplinarny; malarz, dramatopisarz, kompozytor i teoretyk sztuki, który po dziesięcioletnim pobycie w Paryżu powrócił na Śląsk, gdzie ogłosił oryginalną teorię sztuki zwaną metaweryzmem.
"Muzeum Histeryczne Mme Eurozy" to owoc jego pięcioletniej pracy. Reżyserem spektaklu jest wybitny dramaturg i reżyser Ingmar Villqist, a dyrygować będzie dyrektor Opery Śląskiej Tadeusz Serafin, który podejmując się tego zadania potwierdza tradycję otwartości śląskiego świata muzyki wobec nowych wyzwań i przeobrażeń, jakim ulega obraz współczesnej sztuki (w tym opery). Choreografię opracował Henryk Konwiński, współautorką kostiumów jest Barbara Ptak.