Artykuły

Wrocław. "Świat bez Boga" na Festiwalu Dialog-Wrocław 2015

"Świat bez Boga" - to hasło będzie towarzyszyło kolejnej, ósmej już edycji Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Dialog - Wrocław, który odbędzie się od 17 do 24 października. W programie 11 spektakli najwybitniejszych współczesnych twórców. Są wśród nic Ivo van Hove, Krystian Lupa i Krzysztof Warlikowski

11 spektakli, 1525 minut teatru, 7 krajów, 3 kontynenty, 9 wrocławskich przestrzeni, 54 metry sześcienne wody użytej do scenografii jednego z nich (więcej niż mieści basen hotelu Wrocław), 3,5 miliona złotych budżetu, 25 złotych za najtańszy bilet - oto Dialog w liczbach. Ale nie one najbardziej interesują teatromanów - w czwartek podczas konferencji prasowej w barze Barbara poznaliśmy towarzyszące tegorocznej edycji hasło i repertuar imprezy.

I nie tylko - dowiedzieliśmy się też, kto poprowadzi Dialog za cztery lata (festiwal odbywa się co dwa lata). Krystynę Meissner, twórczynię Dialogu i jego dyrektorkę artystyczną, zastąpi wówczas Tomasz Kireńczuk, obecny rzecznik prasowy festiwalu. - To ogromne wyzwanie i dowód wielkiego zaufania - powiedział po ogłoszeniu tej wiadomości. - Ale też wzorcowy przykład tego, jak powinno wyglądać przekazywanie takich istotnych funkcji w zarządzaniu kulturą. Dziś przewiduję, że nasza współpraca wcale nie zakończy się za cztery lata.

Na okres między 17 a 24 października warto zarezerwować sobie wolne popołudnia - Dialog będzie przeglądem tego, co najbardziej godne uwagi we współczesnym teatrze. Zobaczymy spektakle z Polski, Europy, Stanów Zjednoczonych i Nowej Zelandii. W programie znalazły się m.in. doskonale znana wrocławianom "Wycinka'' Teatru Polskiego w reżyserii Krystiana Lupy, dialogujący z nią węgierski "Loser" Arpada Schillinga (kolejne krzywe zwierciadło, w którym przeglądają się artystyczne elity), Bergmanowskie spektakle Holendra Ivo van Hove i najnowsze przedstawienie Krzysztofa Warlikowskiego - "Francuzi", inspirowane "W poszukiwaniu straconego czasu" Marcela Prousta, które dopiero powstaje. - Zwykle nie zapraszam na Dialog spektakli w ciemno - zaznacza Krystyna Meissner. - Ale Warlikowskiemu można zaufać - to sprawdzona marka.

W programie - jako trzeci z polskich spektakli - pojawią się też "Dziady". Nie te wrocławskie, ale poznańskie, wyreżyserowane przez Radosława Rychcika, który za tę inscenizację zdobył Paszport "Polityki".

Oprócz gwiazd współczesnego teatru pojawią się także świeże odkrycia. Takie jak Susanne Kennedy, której "Warum. Dlaczego pan R. oszalał?" monachijskiego Kammerspiele, na podstawie filmu pod tym samym tytułem Rainera Wernera Fassbindera znalazł się w repertuarze Dialogu. - To opowieść o destrukcyjnej sile przeciętnego człowieka, męża i ojca, który jest w stanie zniszczyć całą swoją rodzinę i otoczenie w odwecie za własną nicość - mówi Krystyna Meinssner. - Jej reżyserka robi wszystko, żeby zbudować dystans do postaci, stara się je odczłowieczyć: wprowadza do spektaklu wcześniej nagraną ścieżkę dźwiękową z dialogami i każe aktorom wpasować się w dźwięk, zakłada im też ruchome maski.

Inną niespodzianką jest lalkarz polskiego pochodzenia Roman Paska, Amerykanin, którego spektakl "Echo in Camera" pojawia się w repertuarze. To zapis podróży Orfeusza do piekła - nie w poszukiwaniu Eurydyki, ale punkrockowego sobowtóra. - To prawdziwy fenomen - mówi Meissner. - Lalki w tej inscenizacji wydają się żywe.

Kolejną atrakcją będzie nowozelandzkie interdyscyplinarne przedstawienie "I am" Lemiego Ponifasio, dla którego punktem wyjścia stała się setna rocznica wybuchu I wojny światowej - spektakl jest rodzajem ceremonii, poświęconej jej bezimiennym ofiarom. Okazja do obejrzenia "I am" jest prawdziwie wyjątkowa - Ponifasio rzadko prezentuje swój spektakl na festiwalach, do Dialogu przekonał się dopiero po wizycie we Wrocławiu. Trudno było znaleźć przestrzeń zdolną pomieścić tak rozbudowaną inscenizację - ostatecznie zobaczymy ją w dużym studio ATM w Bielanach Wrocławskich.

Program uzupełniają dwa hiszpańskie spektakle - "Po_wracanie" Eduardo Guerrero z Kadyksu, tancerza flamenco, który za pomocą tańca opowiada o swoim życiu, i "Popioły" Cheviego Muradaya, który w estetyce teatru ruchu opowiada historię relacji przyciągania - odpychania matki i syna oraz dwóch partnerów.

- Towarzyszące festiwalowi hasło odzwierciedla świat bez porządku, bez wspólnej zasady - tłumaczy Krystyna Meissner. - Bo czym jest Bóg? Zhierarchizowanym układem wartości. A my żyjemy w chaosie, którego ofiarą stają się w pierwszej kolejności relacje międzyludzkie. W efekcie człowiek staje się przeraźliwie samotny. Zaznaczę od razu, że nigdy nie zaczynam od tworzenia hasła - najpierw pojawiają się spektakle, to one je podpowiadają. Jakkolwiek może wydawać się smutne, niewygodne, przykre, to zawiera syntezę pojawiających się w nich tematów.

Gdzie - wobec tego - jest nadzieja? - W tym, że szukamy wyjścia z tej sytuacji, które nie pogrąży nas w mroku - odpowiada Meissner. - Tak jak to robią bohaterowie naszych spektakli. I w tym, że jednoczymy się we wzruszeniu, jakiego dostarcza sztuka.

Bilety na Dialog będzie można rezerwować w połowie sierpnia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji