Artykuły

Poemat i tragifarsa (fragm)

Dwa przedstawienia stały się w obecnym sezonie największymi wy­darzeniami w życiu teatralnym sto­licy: ..Słowo o Jakubie Szeli" Bru­nona Jasieńskiego w Teatrze Naro­dowym i "Fizycy" Dürrematta w Teatrze Dramatycznym...

...Przedstawieniem na wskroś poli­tycznym i filozoficznym jest także inscenizacja "Fizyków" Dürrematta. Jest to głośna dziś w całym świe­cie tragigroteska o atomowej groźbie zagłady świata. Trzej najwybitniejsi fizycy znaleźli się w sanatorium dla umysłowo chorych. Ale wszyscy są zdrowi i symulują tylko obłęd. Je­den schronił się w zakładzie ze strachu przed konsekwencjami swoich genialnych odkryć. Grożą one końcem świata, jeśli dostaną się w nie­powołane ręce. Dwaj inni szpiegują go z ramienia wywiadów wielkich mocarstw, pragną wydrzeć mu jego tajemnicę. Pod koniec sztuki gra się kończy. Wszyscy trzej dochodzą do porozumienia. Postanawiają dobro­wolnie zostać w sanatorium, aby w ten sposób ratować świat przed ka­tastrofą. Möbius przekonał swoich kolegów o słuszności swojego stano­wiska. Ale rzeczywistość nie jest ta­ka prosta. Nie wszystko układa się po myśli uczonych, nie wszystko da się przewidzieć. Okazuje się, że obłąkana jest dyrektorka sanato­rium, słynna lekarka dr Zahnd. To ona wykradła tajemnicę wynalazku genialnego fizyka i uruchomiła ma­sową produkcję środków zniszczenia. To ona wysadzi świat w powietrze.

Zakończenie sztuki jest okrutne i tragiczne. Ukazuje bezsilność uczo­nych, którzy usiłują na własną rękę zapobiec skutkom swych odkryć. Ale zakończenie to nie jest, wbrew mniemaniom niektórych, pesymi­styczne. Ono jest tylko ostrzeżeniem, powinno działać, jak wstrząs. Dürrematt uważa, że dramaturgia nie może nikogo zmusić do działania. Może jednak postawić go w obliczu konkretnej rzeczywistości, uzmysło­wić mu fakty i ich konsekwencje, doprowadzić je do jego świadomo­ści, a więc zmusić go do myślenia. Taki jest cel "Fizyków". Dürrematt pisze w swych uwagach, napisanych w związku z "Fizykami": "Każda próba jednostki, aby rozwiązać na swój sposób to, co dotyczy wszyst­kich ludzi, musi być skazana na nie­powodzenie. To, co dotyczy wszyst­kich ludzi, może być rozwiązane tyl­ko przez wszystkich ludzi".

Ludwik René bardzo dobrze zrozumiał sztukę. Dopomógł mu w tym zresztą sam autor, który był w paź­dzierniku w Warszawie i w czasie jednej z prób przeprowadził wnikli­wą i szczegółową analizę "Fizyków". Są więc w tym spektaklu elementy zaskoczenia i sensacyjnej akcji, jest jasna myśl filozoficzna i moralna, jest wreszcie humor, bez którego sztuka byłaby nie do zniesienia. Tego ostatniego jest może w drugiej części spektaklu za mało. Wolałbym ostrzejsze wypunktowanie niektó­rych groteskowych sytuacji, jak również trochę żywsze tempo cało­ści. Mimo tych zastrzeżeń muszę jednak uznać inscenizację "Fizyków" za jedno z największych wydarzeń teatralnych w ostatnich latach.

Tym bardziej, że aktorzy grają świetnie, Wanda Łuczycka w roli zwariowanej lekarki dr Zahnd była przerażająca zarówno pod kamienną maską opanowania w akcie I, jak i w wielkiej scenie wybuchu, budzą­cego zgrozę, w akcie II. Było w syl­wetce tej garbatej kobiety coś nie­samowitego, wielka siła i nienawiść do świata. Za swoją brzydotę starej panny, za degenerację, za koszmarne życie, które pędzi wśród obłąkanych. Trójkę fizyków grali świetnie: Jan Świderski, Bolesław Płotnicki i Ed­mund Fetting. Bardzo zabawnym inspektorem policji był Stanisław Jaworski, zaś misjonarzem Rose - Stanisław Gawlik.

Bezbłędne były też dekoracje Ewy Starowieyskiej. Pozornie zwykle wnętrze przerobione z salonu miesz­czańskiej willi. Ale ile w tym wszys­tkim wyrafinowanego kunsztu, ile przylizanej, lecz koszmarnej brzydo­ty. W tej dekoracji było też coś nie­samowitego.

Plac przed Pałacem Kultury jest ogromny. Mówią, że największy w Europie. Trzeba wielkiej ofiarności, by przebrnąć przezeń w mróz i śnie­życę. A jednak ludzie brną, chodzą. W Teatrze Dramatycznym jest na "Fizykach" pełno w największe na­wet mrozy i zawieje. Warszawiacy lubią dobry teatr i znają się na nim.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji