Artykuły

Brandstaetter - pisarz polski, żydowski, katolicki

Jego opowiadanie "Ja jestem Żyd z Wesela" będące swoistym literackim dialogiem z dramatem Wyspiańskiego, zrealizowane z czasem w formie adaptacji radiowej, teatralnej i telewizyjnej zyskało wielki rozgłos. Czuł się niedoceniony, szczególnie w okresie stalinowskim, gdy nie ulegał politycznej propagandzie i skazany był na milczenie. Bolały go akty antysemityzmu, które również odnotował w swym pisarstwie. Zmarł w r. 1987 w Poznaniu - pisze jt w Gazecie Wyborczej.

Minęło wczoraj [3 stycznia] 100 lat od urodzin Romana Brandstaettera. Wybitny był to pisarz dzięki swojej wrażliwości artystycznej i religijnej.

Tę drugą miał szczególną: pochodził z rodziny żydowskiej, był wnukiem rabina i prozaika hebrajskiego, ale do końca życia czuł się w pełni Żydem, mimo że w wieku 40 lat zdecydował się przejść na katolicyzm, przyjmując chrzest w czasie pobytu w Rzymie. Przedtem był ostrym publicystą syjonistycznego pisma polskiego "Opinia", potem uprawiał twórczość literacką czyniącą z niego znanego pisarza chrześcijańskiego: wielotomowe dzieło "Jezus z Nazarethu" jest unikalną pozycją w historii literatury polskiej i piśmiennictwa katolickiego. Zasłynął jako tłumacz Biblii zarówno przekładem starotestamentalnego Psałterza, jak i ksiąg Nowego Testamentu. Biblia była dla niego źródłem szczególnych wzruszeń i natchnień, czemu dał też wyraz w autobiograficznej opowieści pt. "Krąg biblijny". Od młodości pisał wiersze, po zmianie religii także takie jak "Pieśń o moim Chrystusie" i "Hymny Maryjne". Był również płodnym i bardzo utalentowanym dramaturgiem, wśród sześciu jego sztuk teatralnych wymienić należy m.in. "Powrót syna marnotrawnego", a jego opowiadanie "Ja jestem Żyd z Wesela" będące swoistym literackim dialogiem z dramatem Wyspiańskiego zrealizowane z czasem w formie adaptacji radiowej, teatralnej i telewizyjnej zyskało wielki rozgłos. Czuł się niedoceniony, szczególnie w okresie stalinowskim, gdy nie ulegał politycznej propagandzie i skazany był na milczenie. Bolały go akty antysemityzmu, które również odnotował w swym pisarstwie. Zmarł w r. 1987 w Poznaniu.

Na zdjęciu: Jerzy Nowak i Tadeusz Malak w spektaklu "Ja jestem Żyd z Wesela", Stary Teatr, Kraków, prem. 17 grudnia 1994 r.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji