Artykuły

Porywające "Wakacje z duchami"

"Wakacje z duchami" Adama Bahdaja w reż. Jerzego Jana Połońskiego w Teatrze Zagłębia. Pisze Jagoda Krzeszowiec w Wiadomościach Zagłębia.

Moja ulubiona pisarka Maria Dąbrowska, która była między innymi zagorzałą teatromanką, uważała, że dobry spektakl teatralny to taki, który posiada "feu sacré" (w polskim tłumaczeniu "święty ogień"), który sprawia, że wszelkie kryteria krytyki, nawet te artystyczne, stają się względne. Teatr Zagłębia ma w swym dorobku niejedno takie przedstawienie, które zachwyciło nie tylko publiczność, ale i krytyków, być może właśnie dlatego, że owym "feu sacré" stało. Ostatnia premiera, sceniczna inscenizacja powieści Adama Bahdaja "Wakacje z duchami", która przybrała formę muzycznego spektaklu, także jest porywająca. Jej twórcy zapowiadali dynamiczne i plastyczne przedstawienie, pełne ruchu i muzyki, i nie zawiedli.

Sceniczną adaptację powieści "Wakacje z duchami" w Teatrze Zagłębia przygotował uznany dramatopisarz Piotr Rowicki, który przede wszystkim przeniósł jej akcję do Sosnowca, w okolice Zamku Sieleckiego. To tu bohaterowie znani z kart książki Adama Bahdaja: Paragon, Mandżaro i Perełka, będą spędzać niezapomiane wakacje, które na początku zapowiadały się kompletnie nieciekawie. Są lata 90. minionego wieku. Na zewnątrz pochmurnie, pada deszcz. Jedyną atrakcją jest kot Hator, który chadza własnymi drogami. Gdy gubi się po raz kolejny, chłopcy zakładają agencję detektywistyczną, która wkrótce ma pełne ręce pracy. W położonym w pobliżu mieszkania ciotki Zamku Sieleckim właśnie rozpoczęła się przebudowa. Na dodatek zamek zdaje się być nawiedzony przez duchy. Mało tego, w okolicy zaczęło kręcić się sporo podejrzanych typów Chłopcy postanawiają dociec prawdy.

Spektakl rozgrywający się w rodzimych zagłębiowskich klimatach wyreżyserował Jerzy Jan Połoński, który nadał mu formę muzycznego przedstawienia, toczącego się w rytmach muzyki inspirowanej latami 90. Skomponowała ją Joanna Piwowar-Antosiewicz, napisała też kilka świetnych piosenek, które nadają dodatkowego kolorytu rozgrywającej się intrydze kryminalnej. Podobnie jak pełny ekspresji i wyrazu taniec, przypominający momentami sceny z niezapomnianego musicalu "Hair". Twórcą tej choreografii jest Jarosław Staniek.

Reżyser Jerzy Jan Połoński zapowiadał, że robi ten spektakl z myślą o młodzieży, głównie gimnazjalnej. To nowość w Teatrze Zagłębia, jest to bowiem pierwsza inscenizacja od początku adresowana do tej grupy wiekowej. Ci spośród młodych ludzi, którzy uczestniczyli w premierowym przedstawieniu, żywo reagowali na to, co dzieje się na scenie. Być może to także zasługa uwspółcześnionych wątków z powieści Adama Bahdaja i muzycznej formy spektaklu, bo że brawurowo i jak zawsze mistrzowsko zagrali swoje role aktorzy Teatru Zagłębia jest poza dyskusją.

Warto odwiedzić zagłębiowską scenę i zobaczyć sosnowieckie przygody Paragona, Mandżaro i Perełki, by poczuć owo "feu sacré", towarzyszące sztuce w najlepszym wydaniu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji