Broadway w Teatrze Roma
Teatr Roma przyzwyczaił nas do teatralnych superprodukcji. "Miss Saigon", "Cazy for you" i "Piotruś Pan" - wielkie wydarzenia teatralne, gigantyczny budżet, niespotykany w naszym kraju rozmach inscenizacyjny sprawiły, że na "Grease" ostrzą sobie zęby wszyscy wielbiciele musicalu. Już teraz, mimo że oficjalna premiera dopiero za dwa tygodnie (5 stycznia) Teatr Roma wyprzedaje całe zamknięte spektakle.
Polska publiczność złakniona rozrywki w stylu prawdziwego amerykańskiego "show" nie potrzebuje gwarancji krytyków - wystarczy rozgłos poprzednich produkcji teatru. Takie zaufanie odbiorców może dziwić. Ale Roma w pełni na nie zapracowała. Można nie lubić musicali, można zżymać się na ich myślową płyciznę, utyskiwać. Ale nie sposób nie doceniać przełomu, jakiego dokonał Andrzej Kępczyński - stworzył pierwszy w Polsce teatr muzyczny z prawdziwego zdarzenia. Teatr, który ze swoich imponujących pod względem technicznym i organizacyjnym przedsięwzięć potrafi uczynić prawdziwe wydarzenia medialne, a przede wszystkim - znaleźć sponsorów. Słowem - umiejętnie pływając w rzeczywistości kapitalistycznej, wypełnia lukę w ofercie teatralnej. A czy ktoś lubi Broadway czy nie - to już zupełnie inna sprawa.
Sukces? Sukces!
Jednego możemy być pewni: materiału Roma ma w bród. Weźmy takie "Grease" - klasyka klasyki. Bodaj najdłużej grany spośród wszystkich musicali na Broadwayu - u nas opatrzony jest szyldem: "prapremiera". Trzydzieści lat po tym, jak po raz pierwszy w 1971 roku wystawił go eksperymentalny Kingston Mines Theatre w Chicago. Przedstawienie Jima Jacobsa i Warrena Caseya, przygotowane w dawnej zajezdni tramwajowej, trwało pięć godzin, zaś jego budżet wynosił zaledwie 200 dolarów. Miało być grane trzy razy skończyło się na ośmiu miesiącach. I to tylko dlatego, że na wpół amatorskim "Grease" zainteresowali się najwięksi producenci Broadwayu - Ken Waissman i Maxine Fox. Historia o młodzieży lat 50., początkach rock'n'rolla i modzie na EMsa Presley'a, po znacznych przeróbkach, skrótach, poprawkach - doczekała się swojej właściwej premiery w nowojorskim Eden Theatre 14 lutego 1972 roku.
Made in Poland
Wówczas w głównej roli Danny'ego wystąpił Barry Bostwick. Oprócz niego w musicalu występowali tacy aktorzy jak Richard Gere, Patrick Swayze, John Travolta, którego wraz z Olivią Newton-John mogliśmy zobaczyć także w filmowej wersji "Grease" powstałej w 1978 roku.
Polska prapremiera musicalu, podobnie jak poprzednie produkcje Romy, została przygotowana przez bardzo młody, częściowo debiutujący zespół. Wśród wykonawców pojawiają się jednak także gwiazdy polskiego musicalu - Jan Bzdawka i Dariusz Kordek (znani z przedstawienia "Józef i jego cudowny płaszcz w technikolorze"), Katarzyna Łaska i Damian Aleksander ("Miss Saigon") czy Monika Ambroziak i Anna Mamczur ("Metro").