Artykuły

Wagner jest wielki

Gdybyśmy chcieli oglądać tetralogię Richarda Wagnera w takiej formie, w jakiej powstała, musielibyśmy zacząć ją poznawać od końca. Najpierw pojawił się bowiem szkic dzisiejszej ostatniej części - "Zmierzch bogów", potem był "Zygfryd ", "Walkiria " i wreszcie "Złoto Renu, które ostatecznie otwiera cykl czterech dramatów.

We Wrocławiu obejrzeliśmy już w ubiegłym roku "Złoto Renu". Dziś czeka nas premiera "Walkirii", najciekawszej pod względem muzycznym części tzw. Ringu.

Gdyby można było przedstawić "Pierścień Nibelunga" w liczbach, wszystkie byłyby imponujące. Cztery spektakle trwają razem ok. 15 godzin. Partytura, czyli zapis nutowy, liczy aż tysiąc stron, pomiędzy które Wagner włożył cha­rakterystyczne dla jego całej twórczości motywy przewod­nie.

Wagner zmienił oblicze opery. Nazwał swoje dzieła dra­matami muzycznymi, ponieważ usilnie postulował, by słowo było równie ważne jak muzyka. Dlatego też sam napisał całe libretto do "Pierścienia Nibelunga". Opęta­ny wizją tworzenia, do realizacji swoich planów potrzebował mocno rozbudowanej orkiestry (nawet 120 osób), nowych instrumentów (sam skonstruował tu­bę, na której gra się w jego dramatach). Ponadto miał wielki talent w promowaniu samego siebie i swojej muzyki. Rozkochał w niej bawarskiego króla Ludwika II do tego stopnia, że władca wybudował mu teatr w Bayreuth, gdzie od tej pory miały być wystawiane tyl­ko utwory sceniczne Wagnera. Sam kompo­zytor ożenił się z córką Liszta - Cosimą. Kre­ował też życie na obraz i podobieństwo swojej sztuki. Syna nazwał Zygfryd, podobnie ma na imię bohater następnej po "Walkirii" części tetralogii. Podobno nawet swoją papugę nauczył recy­tować zdanie: "Richard Wagner jest wielkim człowiekiem".

O jego wielkości w muzycznym świecie świadczy chyba przede wszystkim "Pierścień Nibelunga", opowieść o miłości i władzy, która może zgubić człowieka. Niestety, nie jest ona w stanie cofnąć przeznaczenia, bo przeznaczeniem bogów jest upadek. Motywy Wagnerowskie przewijają się w wielu filmach, by wspomnieć choćby rewelacyjny "Zmierzch bogów" Viscontiego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji