Artykuły

Wytwórnia piosenek przyjemnych

"Wytwórnia piosenek" w reż. Macieja i Adama Wojtyszków w Teatrze Powszechnym w Łodzi. Pisze Marcin Bałczewski w portalu plasterlodzki.pl.

W 1946 Polska mozolnie podnosiła się z kolan. Tymczasową stolicą została Łódź. I właśnie to tu, w przestrzeni łódzkiej wytwórni, zrealizowano przełomowy obraz - "Zakazane piosenki". Reżyser Leonard Buczkowski oraz scenarzysta Ludwik Starski chcieli nakręcić średniometrażowy dokument muzyczny, ostatecznie powstał pierwszy polski pełnometrażowy obraz nakręcony po II wojnie światowej w kraju.

Tak budowała się potęga Łodzi - krajowego (i nie tylko) centrum filmowego. Powstawało tutaj kilkadziesiąt produkcji rocznie, zrealizowano tu pierwszy polski film kolorowy ("Przygoda na Mariensztacie"), a ogółem wyprodukowano kilkaset filmów i tysiące odcinków seriali. Dziś to jedynie wspomnienia, nawet sukcesy "Idy" nie wskrzeszą minionej epoki. Inaczej jest z "Wytwórnią piosenek" Teatru Powszechnego, która chociaż na moment wspomina dawno minione lepsze czasy złotego ekranu.

Bohaterowie sztuki, wspomniani wcześniej Buczkowski i Starski poszukują nut i tekstów z czasów okupacji - zakazanych piosenek. Takich jak chociażby" Serce w plecaku", "Lecą liście z drzewa", "Warszawo ma", "Dnia pierwszego września roku pamiętnego", "Siekierka, motyka, piłka, szklanka", "Czerwone jabłuszko" czy "Teraz jest wojna, kto handluje, ten żyje". Twórcy próbują przy pomocy prostych i zrozumiałych srodków z elementami komedii i historii o miłości przypomnieć czasy historii Łodzi filmowej i wspomnień z okupowanej stolicy.

Spektakl należy uznać za luźną wariację na temat legendarnego filmu. Oś związana z poszukiwaniami piosenek związana jest z bohaterami - Maciejem Niewiarowskim, Natalią Poraj-Niewiarowską czy Henrykiem Ponichterem, którzy pojawili się w "Zakazanych piosenkach". To pretekst do pokazania ścierających się sił - nadchodzącego, jedynie słusznego, systemu społecznego oraz świata dawnych, zapomnianych czasów. Ostatecznie otrzymujemy jednak dość lekką i dobrze zrealizowaną sztuką, bez zbędnych "wywijasów" i "nalotów". Kolejną przyjemną realizację Teatru Powszechnego.

W spektaklu w reżyserii Macieja Wojtyszko i Adama Wojtyszko zobaczyliśmy: Martę Jarczewską, Aleksandrę Listwan, Ewę Sonnenburg, Beatę Ziejkę, Mirosława Henke, Piotra Łukaszczyka, Artura Majewskiego, Macieja Makowskiego, Aleksandra Trąbczyńskiego (Buczkowski), Arkadiusza Wójcika (Starski), Artura Zawadzkiego oraz Barbarę Połomską i Michała Szewczyka.

Warto wspomnieć również o scenografii Allana Starskiego i samej postaci wybitnego inscenizatora. To właśnie jego ojciec, Ludwik Starski, rozpoczął "sen o kolorowej potędze wytwórni łódzkie". "Wytwórnia piosenek" zakończyła tegoroczną edycję Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych, a zarazem rozpoczęła obchody 70-lecia Teatru Powszechnego w Łodzi.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji