Transfer z nowym laurem
Niekonwencjonalne przedsięwzięcie Wrocławskiego Teatru Współczesnego "Transfer!" Dunji Funke i Sebastiana Majewskiego w reżyserii Jana Klaty zdobył kolejne laury. Tym razem kapituła złożona z lokalnych dziennikarzy i krytyków przyznała temu przedstawieniu Wrocławską Nagrodę Teatralną. Do tej nagrody nominowany był także Instytut im. Jerzego Grotowskiego za zorganizowanie sesji "Performatyka" otwierającej nowy nurt refleksji w teatrologii polskiej oraz spektakl "Kartoteka" Tadeusza Różewicza, w reżyserii Michała Zadary, też dzieło Wrocławskiego Teatru Współczesnego.
"Transfer!" otrzymał tę nagrodę, jak napisała kapituła, "za podjęcie dyskursu z przeszłością w udanym kształcie artystycznym, łączącym osobiste świadectwo uczestników historii z formą teatralną".
Przypomnijmy, iż niemal dokładnie miesiąc temu "Transfer! " zdobył Grand Prix VI Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy. Kilka miesięcy wcześniej, w marcu, otrzymał miano najlepszego spektaklu na XIII Ogólnopolskim Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych w Łodzi.
"Transfer!" miał bardzo różne recenzje, choć zdecydowanie przeważają pozytywne. Największe kontrowersje budziło zaangażowanie autentycznych postaci, które opowiadają o swoich przesiedleńczych losach tekstem zredagowanym przez parę dramaturgów. Najwięksi przeciwnicy pytają, czy to jeszcze jest teatr, czy tylko zainscenizowany paradokument. Jedno jest niezaprzeczalne - ten spektakl porusza widzów i wzrusza, obojętnie, czy mają lat piętnaście, czy siedemdziesiąt.
Na scenie występuje tylko trzech profesjonalnych aktorów: Przemysław Bluszcz i Wojciech Ziemiański, którzy na zmianę grają postać Sta, ucharakteryzowaną na Stalina, Wiesław Cichy wciela się w Chu i podobny jest do Churchila i wreszcie Zdzisław Kuźniar -Roo, przypominający Roosevelta, którzy są tłem dla odrobinę uteatralizowanych opowieści niemieckich i polskich przesiedleńców. O swoich dramatach opowiadają: Karolina Kozak, Ilse Bode, Angela Hubrich, Hanne-Lore Pretzsch, Jan Charewicz, Jan Kruczkowski, Zygmunt Sobolewski, Andrzej Ursyn Szantyr, Matthias Goritz, Gunter Linke.
Prapremiera polska odbyła się 18 listopada 2006, a niemiecka 18 stycznia 2007 w teatrze Hebbel-am-Ufer w Berlinie. Spektakl Jana Klaty grany jest w Polsce i w Niemczech. W części artystycznej zaproszeni goście oklaskiwali minirecital Mariusza Kiljana, przyszłego dyrektora Teatru Piosenki. Gospodarzem uroczystości, jak się łatwo domyślić, był Wrocławski Teatr Współczesny.