Intryga kochanej córeczki
"Osiem kobiet" w reż. Marka Mokrowieckiego w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Pisze Katarzyna Kaczór w Nowościach Gazecie Pomorza i Kujaw.
Komedia kryminalna "Osiem kobiet" Roberta Thomasa jest istnym przeglądem grzechów głównych bohaterek - oczywiście ośmiu grzechów głównych. Każda z bohaterek ma coś na sumieniu. I każda zatruwa życie Marcelowi - głowie rodziny.
Kryminalna akcja zawiązuje się, gdy do rezydencji wpada Suzon (Dorota Androsz), córka gospodarzy, która z kochaną rodzinką spędzi ferie świąteczne. Radość, rwetest, powitanie... tylko, gdzie jest ojciec, Marcel? I tu zaczynają się kłopoty, bo Marcel leży na podłodze swojej sypialni ze sztyletem wbitym w plecy. Nie wiadomo, kto go zabił. Na początku wydaje się, że wszystkie panie są niewinne jak baranki, ale z czasem dowiadujemy się o wspomnianych wyżej grzeszkach bohaterek. I tu aktorki mają ogromne pole do popisu. Bardzo przekonywująco wypada rozerotyzowana i bezczelna pokojówka - Katarzyna Dudzińska. Spaceruje w przykrótkiej spódniczce, udaje że odkurza meble pierzastą skurzawką, złośliwie się uśmiecha i wszystkim gra na nosie, a zwłaszcza żonie Marcela, dystyngowanej Gabi, bo przecież od 5 lat jest kochanką jej męża.
Służąca Chanel, Alicja Mozga, po pierwsze jest uzależniona od gry w karty, po drugie w tajemnicy spotyka się z siostrą pana domu (w tej roli Małgorzata Witkowska) uprawiającą najstarszy zawód świata, która do domu brata nie ma wstępu z powodu złego prowadzenia się, a po trzecie nobliwa Chanel ma odmienną orientację seksualną. Starsza pani - znakomita Magdalena Kusińska - jest pazerna aż do bólu. W poduszce ukrywa obligacje. Gdy nikt nie patrzy pociąga winko prosto z butelki, ma także w zanadrzu piersiówkę. M. Kusińska stworzyła przezabawną kreację.
Równie ciekawą postać zbudowała Małgorzata Trofimiuk, która jako hipochondryczna Augusta, córka starszej pani wypadła świetnie i była jedną z najbarwniejszych postaci na scenie. A teraz szok dla tych, którzy nie widzieli filmowej wersji "Ośmiu kobiet". Marcel żyje i przysłuchuje się paplaninie pań, które wprawdzie prowadzą śledztwo w sprawie zabójstwa, ale w pewnym momencie zapominają o "trupie" i zajmują się swoimi sprawkami. A intrygę uknuła złośliwa córka pana domu, Katarzyna, (Dagmara Mrowiec) której żal zrobiło się ojca robionego na szaro przez wszystkich dookoła...
