Artykuły

Kraków. Zniżki na spektakle studentów

Komeda, Andersen, "Czterej pancerni i pies", "Alicja w Krainie Czarów", ale i masakry, do których dochodzi w szkołach. W kwietniu sami możemy rozszyfrować inspiracje twórców przedstawień dyplomowych w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej.

Nasi czytelnicy na hasło "Wyborcza" mogą kupić bilety w promocyjnej cenie 10 zł.

Ważne daty do zapamiętania: 8 i 9 kwietnia, 13-15 kwietnia, 16-18 kwietnia oraz 21-23 kwietnia.

Wybór spektaklu, w którym wystąpią studenci, nie jest sprawą błahą. - Początkowo chodziły mi po głowie różne pomysły na dyplom ze studentami, ale gdy przyjechałam na próbę i zobaczyłam "skład ludzki", od razu pomyślałam, żeby posamplować scenariusze z lat 60. Kilkoro studentów dosyć wyraźnie nałożyło mi się z aktorami występującymi w filmach z minionej epoki. Pomyślałam, że to fajny pretekst, żeby trochę wejść w cudzą skórę i poprzyglądać się wartościom aktorskim reprezentowanym w "Niewinnych czarodziejach" Wajdy, "Pociągu" Kawalerowicza, ale też "Do widzenia, do jutra..." Morgensterna. A że miał to być śpiewający dyplom, to niemal automatycznie pojawił się Krzysztof Komeda, jeden z moich najukochańszych kompozytorów jazzowych - wyjaśniała jeszcze przed premierą Lena Frankiewicz, która reżyseruje spektakl. Podczas prób gorąco o spektaklu - koncercie jazzowym wypowiadali się studenci. - Ta muzyka to arcydzieło. Oddajemy jej respekt, ale na niby. W pewien sposób to kaleczymy, bo nie jesteśmy zawodowymi muzykami, ale wkładamy w to serce. Aranżacje zahaczają o współczesność, co dla mnie jest niezwykle ciekawe. To dalej ten jazz, ten klimat dawnych lat, ten bit, ale równocześnie to też my - wyjaśniała Pamela Adamik.

Spektakl będzie można zobaczyć w środę o godz. 19 oraz w czwartek i piątek o godz. 18 na Scenie im. Wyspiańskiego (ul. Straszewskiego 22).

Kolejna studencka propozycja to "Baśń o Andersenie" wystawiana na Scenie Klasycznej (ul. Warszawska 5) od 13 do 15 kwietnia o godz. 19. - Baśnie Andersena znamy doskonale z dzieciństwa. Z biegiem czasu poznawałam jego biografię, na podstawie której powstał scenariusz i spektakl przedstawiany w szkole. To taki projekt, który nosiłam w sobie od dawna i jakieś spełnienie marzenia - mówi Małgorzata Hajewska-Krzysztofik, która odpowiada za scenariusz i reżyserię w spektaklu, ale również w dużej mierze za kostiumy i wybór muzyki. - Myślę, że najwspanialsze w dyplomie jest to, że studenci, którzy zwykle w szkole egzaminy grają raz, czasami dwa, mogą wreszcie rozwinąć skrzydła podczas kilku spektakli. To chyba najbardziej niesamowite doświadczenie - wyjaśnia Małgorzata Hajewska-Krzysztofik, którą widzowie mogą oglądać na scenach Starego Teatru. Do dzisiaj wspomina swój dyplom, czyli przedstawienie "Iwona, księżniczka Burgunda" Witolda Gombrowicza, w której grała pod opieką prof. Jerzego Stuhra.

Młodzi adepci, uczniowie PWST, przychodzą do szkoły pełni marzeń i pasji. - Przez cztery lata pracuje się z tymi samymi kolegami. W końcu robi się coś takiego, co postrzegane jest już inaczej, poważniej. Pojawiają się pierwsze recenzje, pierwsze rozczarowania. I nadzieja, że ktoś człowieka zauważy, że pojawią się jakieś efekty, może wymarzony angaż - zdradza Hajewska-Krzysztofik. Występują studenci IV roku Wydziału Aktorskiego: Mateusz Malecki, Tomasz Włosok, Piotr Nerlewski, Tomáš Kollárik, Małgorzata Zielińska, Anna Antoniewicz, Monika Mazur, Sebastian Grygo i Maciej Kulig.

Od 21 do 23 kwietnia o godz. 19 na Scenie 210 będzie można zobaczyć ostatnią premierę w PWST, czyli "Amok. Pani Koma zbliża się!" w reżyserii Marcina Libera. Dramaturgię przygotował Michał Kmiecik. - Dostałem propozycję reżyserowania spektaklu dyplomowego jakieś półtora roku wcześniej. Pierwotnie miała to być "Szajba" Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk, ale miałem okazję zobaczyć kilka przedstawień w PWST i odniosłam wrażenie, że gdyby młodzi aktorzy grali postaci starsze od nich o jakieś 30, 40 lat, to byłoby to jakieś fałszowanie rzeczywistości. Postanowiłem znaleźć temat, który byłby im bliższy - wyjaśnia Marcin Liber.

Inspiracje filmami "Elephant" Gusa Van Santa, "Musimy porozmawiać o Kevinie" w reżyserii Lynne Ramsay i sztukami teatralnymi przełożyły się na powstanie spektaklu dotyczącego tragedii rozgrywających się w szkołach. - Przyjąłem formułę teatru dokumentalnego. Wspólnie ze studentami szukaliśmy materiałów o tragediach z ostatnich lat, których wydarzyło się bardzo dużo. W związku z tym, że jesteśmy w Krakowie i unosi się tu duch Kantora, inspirowała nas też "Umarła klasa". W spektaklu wspólnie spotkają się ofiary i sprawcy tragedii - tłumaczy Libera. Zwraca uwagę na intensywność pracy ze studentami. - Nie mieli żadnej taryfy ulgowej. Byli partnerami. I to partnerami inspirującymi, których pomysły też tworzą ten spektakl - tłumaczy, dodając, że praca z nimi sprawiła mu dużą przyjemność. Podkreśla też rolę asystentki reżysera, Martyny Warzyniak z II r. WRD. W spektaklu występują: Pamela Adamik, Anna Antoniewicz, Monika Mazur, Katarzyna Osipuk, Beata Śliwińska, Małgorzata Zielińska, Sebastian Grygo, Karol Jasiński, Tomáš Kollárik, Karol Kossakowski, Maciej Kulig, Piotr Nerlewski, Tomasz Włosok.

Pozostałe propozycje to: 14-15 kwietnia na Scenie 210 "Na L " na motywach "Alicji w Krainie Czarów" i "Alicji po drugiej stronie lustra" Lewisa Carrolla w reżyserii i opracowaniu Aleksandry Koniecznej (za przekład odpowiada studentka II r. WRD Anna Popiel), 16-18 kwietnia na Scenie im. Wyspiańskiego przewrotna "Niech żyje wojna!!!" [na zdjęciu] Pawła Demirskiego inspirowana serialem "Czterej pancerni i pies" w reżyserii Remigiusza Brzyka i 30 kwietnia w Nowohuckim Centrum Kultury "Working title Ego", czyli przedstawienie dyplomowe studentów Wydziału Teatru Tańca w Bytomiu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji