Artykuły

Warszawa. Franciszek Pieczka laureatem Orła za Osiągnięcia Życia

Fran­ci­szek Piecz­ka, od­twór­ca ról w fil­mach "Żywot Ma­te­usza", "Au­ste­ria", nie­za­po­mnia­ny Gu­stlik z se­ria­lu "Czte­rej pan­cer­ni i pies", zo­stał lau­re­atem Pol­skiej Na­gro­dy Fil­mo­wej Orła za Osią­gnię­cia Życia.

Orły to statuetki przyznawane corocznie w różnych kategoriach przez Polską Akademię Filmową, która zrzesza ponad 600 reprezentantów branży.

Udział w kon­fe­ren­cji pra­so­wej w War­sza­wie, na któ­rej ogło­szo­no na­zwi­sko te­go­rocz­ne­go lau­re­ata na­gro­dy za osią­gnię­cia życia, wzię­ła mi­ni­ster kul­tu­ry Mał­go­rza­ta Omi­la­now­ska. Mó­wiąc o Or­łach, mi­ni­ster na­wią­za­ła do suk­ce­su Po­la­ków od­nie­sio­ne­go pod­czas nie­dziel­ne­go roz­da­nia Osca­rów w Los An­ge­les, gdzie "Idę" Pawła Paw­li­kow­skie­go uho­no­ro­wa­no sta­tu­et­ką w ka­te­go­rii obraz nie­an­glo­ję­zycz­ny.

- Te­go­rocz­ne Orły (...) od­by­wa­ją się w mo­men­cie szcze­gól­nym, bo roz­świe­tlo­ne bla­skiem zło­tej fi­gu­ry Osca­ra - po­wie­dzia­ła Omi­la­now­ska. Na­gro­dę za "Idę" od ame­ry­kań­skiej Aka­de­mii Fil­mo­wej na­zwa­ła "sym­bo­licz­nym uko­ro­no­wa­niem wy­sił­ków pol­skich twór­ców ostat­nich lat". - Rów­nie ważne, jak ten Oscar, było te pięć no­mi­na­cji - po raz pierw­szy w ta­kiej licz­bie. Z tej naj­bar­dziej ce­le­bryc­kiej sceny świa­ta słowo "Pol­ska" padło aż pię­cio­krot­nie - pod­kre­śli­ła. - Ja się bar­dzo cie­szę z tego, że pol­ska ki­ne­ma­to­gra­fia po­ka­za­ła tym samym, że jest jedną z li­czą­cych się ki­ne­ma­to­gra­fii świa­ta. Mamy prawo do dumy, mamy prawo do za­chwy­tu i prawo do wiel­kiej ra­do­ści - do­da­ła mi­ni­ster.

- "Ida" od­nio­sła wiel­ki suk­ces, który spo­tkał się w Pol­sce z pew­ne­go ro­dza­ju dys­ku­sją. Je­że­li po­zwo­lą pań­stwo, to od­nio­sę się do tej dys­ku­sji na­stę­pu­ją­cy­mi sło­wa­mi: moim wiel­kim ma­rze­niem jest, aby pol­scy twór­cy się­ga­li po ważne hi­sto­rycz­ne te­ma­ty - ważne dla pol­skiej hi­sto­rii i dla pol­skiej po­li­ty­ki hi­sto­rycz­nej - i two­rzy­li dobre filmy na ich temat. Ale moim naj­więk­szym ma­rze­niem jest to, żeby two­rzy­li bar­dzo dobre filmy - po­wie­dzia­ła Omi­la­now­ska.

Uho­no­ro­wa­ny Orłem za Osią­gnię­cia Życia Fran­ci­szek Piecz­ka uro­dził się 18 stycz­nia 1928 r. w miej­sco­wo­ści Godów na Gór­nym Ślą­sku. Dy­plom Pań­stwo­wej Wyż­szej Szko­ły Te­atral­nej w War­sza­wie uzy­skał w 1954 r. Pierw­sze kroki jako aktor sta­wiał na sce­nach te­atrów, m.in. Te­atru Dol­no­ślą­skie­go w Je­le­niej Górze i Te­atru Lu­do­we­go w Nowej Hucie. Jed­no­cze­śnie de­biu­to­wał w fil­mie. W 1954 r. za­grał w "Po­ko­le­niu" An­drze­ja Wajdy, w 1960 r. w "Matce Jo­an­nie od Anio­łów" Je­rze­go Ka­wa­le­ro­wi­cza, a w 1964 r. w "Rę­ko­pi­sie zna­le­zio­nym w Sa­ra­gos­sie" Woj­cie­cha Je­rze­go Hasa.

Praw­dzi­wym prze­ło­mem był dla Piecz­ki rok 1966, gdy roz­po­czę­ły się zdję­cia do se­ria­lu "Czte­rej pan­cer­ni i pies" (1966-1970). Jako Gu­stlik Jeleń, czło­nek za­ło­gi czoł­gu "Rudy", wspól­nie z m.in. Ja­nu­szem Ga­jo­sem, Wło­dzi­mie­rzem Pres­sem i Ro­ma­nem Wil­hel­mim za­skar­bił sobie wiel­ką sym­pa­tię pol­skich wi­dzów - na całe dzie­się­cio­le­cia. Gdy w 1995 r. Te­le­wi­zja Pol­ska zor­ga­ni­zo­wa­ła ple­bi­scyt na naj­bar­dziej lu­bia­ny pol­ski se­rial, pierw­sze miej­sce przy­pa­dło "Czte­rem pan­cer­nym...".

Pra­cu­jąc na pla­nie se­ria­lu, Piecz­ka wy­stą­pił jed­no­cze­śnie w fil­mach Hen­ry­ka Kluby "Chudy i inni" (1966) oraz "Słoń­ce wscho­dzi raz na dzień" (1967). Zna­ko­mi­te oceny ze­brał za kre­ację w po­etyc­kim "Ży­wo­cie Ma­te­usza" Wi­tol­da Lesz­czyń­skie­go (1967), gdzie wy­kre­ował tra­gicz­ną po­stać nad­wraż­li­we­go męż­czy­zny o duszy dziec­ka.

W fil­mo­wym do­rob­ku Piecz­ki są też kre­acje m.in. w: "Perle w ko­ro­nie" Ka­zi­mie­rza Kutza (1971), "We­se­lu" Wajdy (1972), "Chło­pach" Jana Ryb­kow­skie­go (1973). Piecz­ka za­grał też sta­re­go Kiem­li­cza w "Po­to­pie" Je­rze­go Hof­f­ma­na (1974) i fa­bry­kan­ta Mul­le­ra w "Ziemi obie­ca­nej" Wajdy (1974). Wy­stą­pił też m.in. w "Bliź­nie" Krzysz­to­fa Kie­ślow­skie­go (1976) i "Au­ste­rii" Je­rze­go Ka­wa­le­ro­wi­cza (1982). W 1993 r. za­grał w "Jań­ciu Wod­ni­ku" Jana Ja­ku­ba Kol­skie­go, a w 2001 r. wcie­lił się w św. Pio­tra w ekra­ni­za­cji "Quo vadis" Hen­ry­ka Sien­kie­wi­cza, któ­rej do­ko­nał Ka­wa­le­ro­wicz.

W ostat­nich la­tach pu­blicz­ność oglą­da Piecz­kę m.in. w roli Sta­cha Ja­py­cza w se­ria­lu "Ran­czo", a także w nowym fil­mie Kol­skie­go "Serce, ser­dusz­ko" (2014), jako Dro­sel­ma­je­ra.

Orła za Osią­gnię­cia Życia ar­ty­sta od­bie­rze 2 marca na gali w War­sza­wie. Pod­czas ce­re­mo­nii w Te­atrze Pol­skim wy­ło­nie­ni zo­sta­ną po­nad­to - spo­śród no­mi­no­wa­nych - lau­re­aci Orłów w po­szcze­gól­nych ka­te­go­riach, m.in.: naj­lep­szy film (no­mi­no­wa­ne pro­duk­cje: "Bo­go­wie", "Jack Strong", "Mia­sto 44"), głów­na rola męska (no­mi­no­wa­ni: Mar­cin Do­ro­ciń­ski za rolę w "Jacku Stron­gu", To­masz Kot za rolę w "Bo­gach" i Ro­bert Więc­kie­wicz za "Pod Moc­nym Anio­łem"), głów­na rola ko­bie­ca (no­mi­no­wa­ne: Agata Ku­le­sza za "Panią z przed­szko­la", Maja Osta­szew­ska za "Jacka Stron­ga", Zofia Wi­chłacz za "Mia­sto 44").

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji