Artykuły

Sceny rodzinne u Kleczewskiej

Maja Kleczewska wystawia "Oresteję". Przedsta­wienie jest już trzecim po "Fedrze" i "Marat/Sade" spotkaniem reżyser­ki z Teatrem Narodowym. Antyczna tragedia ma posłużyć twórcom do od­powiedzi na pytanie, w jakiej kondy­cji jest dziś rodzina? Czy naprawdę bardzo różnimy się od wielkich ro­dów opisanych w antycznych mitach, w których popełniano nieludzkie zbrodnie? W programie do spektak­lu możemy przeczytać, że tak jak daw­niej, tak i dziś do przestępstw naj­częściej dochodzi w rodzinach: z po­wodu bezsilności, frustracji, groma­dzonych żalów. - Zastanawialiśmy się, co jest odwiecznego we wszystkich córkach, które mają konflikty z mat­kami, we wszystkich żonach, które mają dość swoich mężów i mają do nich ogromny żal, we wszystkich sy­nach, którzy mają pretensje, że zos­tali okaleczeni przez matki. Żyjemy jakby w kręgu, mity są rodzajem wzo­ru, który ludzie od tysiącleci powta­rzają - mówi Maja Kleczewska.

Dramat Ajschylosa był tylko pun­ktem wyjścia do przygotowania spek­taklu. W przedstawieniu bohaterowie będą posługiwali się tekstami m.in. ze "Scen małżeńskich" Ingmara Berg­mana, "Makbeta" Heinera Mullera, z aktorskich improwizacji czy ze sce­nariusza filmu "Godziny" Davida Hare'a. Fragmenty antycznych sztuk bę­dzie wypowiadał chór, który przez cały spektakl towarzyszy aktorom na sce­nie. - Zależało mi, aby chór był obok bohaterów, tworzył przestrzeń mi­tyczną i tak jak od tysięcy lat i nam dziś mieszkających w M-4 śpiewał tę samą pieśń - mówi reżyserka.

Autorzy przedstawienia nazwali jego formę dramatooperą - dużą rolę odegra w niej napisana specjalnie przez młodą kompozytorkę Agatę Zubel mu­zyka, którą będzie wykonywał chór, muzycy i soliści Teatru Wielkiego-Opery Narodowej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji