Artykuły

Wrocław. W sobotę premiera sztuki Karpowicza

Wrocławski Teatr Współczesny wystawi "Niewidzialnego chłopca" Tymoteusza Karpowicza - sztukę, której publikację w 1968 roku wstrzymała cenzura. Spektakl reżyseruje Weronika Szczawińska Karpowicz nie był obecny we Wrocławskim Teatrze Współczesnym przez 37 lat. Tak długo nie wystawiano żadnej ze sztuk modernistycznego wieszcza. Wraca on w wyjątkowym stylu - realizacją niepublikowanego dotąd dramatu.

Za życia Karpowicza na żadnej innej scenie w Polsce jego utwory nie były grane tak często. Do teatru wprowadził go Jerzy Jarocki, potem zajmowali się nim Andrzej Witkowski i Kazimierz Braun.

Scena przy Rzeźniczej od dwóch lat stara się przypominać twórczość związanego z Wrocławiem poety i dramaturga. W 1949 roku zaczął tu studia polonistyczne na uniwersytecie. Przez wiele lat był kluczową postacią wrocławskiego środowiska literackiego, redagował pisma "Odra" i "Poezja". Wyemigrował z Polski w latach 70, zmarł w USA w 2005 r. Został pochowany na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu.

WTW zrealizował już słuchowisko "Dźwiękowy zapis doliny" oraz zdarzenie teatralne "Odwrócone światło" według poematu Karpowicza. Autorką obu przedsięwzięć jest Weronika Szczawińska (nominowana za ubiegły rok do Paszportu "Polityki" w kategorii teatr), która teraz reżyseruje "Niewidzialnego chłopca".

Napisany w 1968 r. dramat nigdy nie doczekał się publikacji, ponieważ sztukę zatrzymała cenzura. To opowieść o spotkaniu trzech pokoleń zamożnej rodziny żyjącej w dostatku, która zdecydowanie woli mieć, niż być. Jej najmłodsi członkowie byli studentami w trakcie Marca '68. Nieobecnym uczestnikiem spotkania jest tytułowy "niewidzialny chłopiec", który słucha monologów wygłaszanych przez bohaterów dramatu.

- Staraliśmy się wypracować język sceniczny, który jest naszą odpowiedzią na teksty Karpowicza. To nie jest sztuka o Marcu ani diagnoza historyczna czy moralna - mówi Szczawińska. - Karpowicz sięga po wydarzenia historyczne, aby postawić pytanie etyczne. W tej sztuce pyta o granice wolności, które każdy człowiek wyznacza sobie sam.

Na scenie zobaczymy Jerzego Senatora (gra ojca rodziny), Ewelinę Paszke-Lowitzsch (matka), Zdzisława Kuźniara (dziadek), Annę Kiecę (córka), Jolantę Solarz (służąca) i Krzysztofa Boczkowskiego (doktor). Gościnne wystąpi także Konrad Wosik (syn).

Scenografię i kostiumy przygotowała Natalia Mleczak, natomiast za muzykę, w tym efekty tworzone na żywo w czasie spektaklu, odpowiada Krzysztof Kaliski.

Premiera spektaklu w sobotę 14 lutego o godz. 19 na Scenie na Strychu (bilety wyprzedane). Kolejne wystawienia 15 (godz. 18), 17, 18 i 19 (godz. 19) , 20 lutego (godz. 20), bilety 24-32 zł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji