Artykuły

Coś wyjątkowego

- Przed premierą telewizja nakręciła w teatrze fragmenty sztuki, bo zapowiedzi "Kolędy-Nocki" miały iść na antenie. Nagrali sporo materiału, ale wpadła milicja i zniszczyła wszystkie kopie - opowiada MACIEJ DUNAL, aktor Teatru Muzycznego w Gdyni.

Dzisiaj (16 grudnia) w kościele ojców Franciszkanów w Gdyni odbędzie się premiera sztuki Ernesta Brylla "Przejście przez Morze. Kolęda" z muzyką Zygmunta Koniecznego, w reżyserii Macieja Korwina. Widowisko, z udziałem artystów Teatru Muzycznego, inspirowane jest "Kolędą-Nocką" - pamiętnym spektaklem Krzysztofa Bukowskiego, Ernesta Brylla i Wojciecha Trzcińskiego w gdyńskim teatrze w 1980 roku. W obsadzie "Przejścia przez morze" znalazł się m.in. Maciej Dunal, aktor Teatru Muzycznego, występujący 25 lat temu w "Kolędzie-Nocce" w roli kolędnika. Tę samą rolę zagra w "Przejściu przez morze. Kolędzie".

Maciej Dunal: Wspaniale wspominam tamten spektakl, choć nad przygotowaniami pracowaliśmy dzień i noc. Wiedzieliśmy, że robimy coś wyjątkowego. Pamiętam stół wigilijny w pierwszym akcie, przy którym każdy dzielił się opłatkiem, przy okazji wylewając swoje żale. I ostatnią scenę, kiedy wnosiliśmy na widownię sztandary i kiedy w finale spektaklu spadały z hukiem kukły przedstawiające robotników.

Przed premierą telewizja nakręciła w teatrze fragmenty sztuki, bo zapowiedzi "Kolędy-Nocki" miały iść na antenie. Nagrali sporo materiału, ale wpadła milicja i zniszczyła wszystkie kopie. Udało się mi się jednak wydobyć od kolegi z telewizji jedną taśmę i w domowym archiwum do dziś przechowuję film z półgodzinnym fragmentem.

Na zdjęciu: scena z "Kolędy-Nocki", Teatr Muzyczny, Gdynia 1980 r.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji