Szczecin. W Polskim "Artur Barciś Show"
0 blaskach i cieniach swojego zawodu Artur Barciś opowie w niedzielę w Teatrze Polskim.
"Artur Barciś Show" to spektakl w konwencji one-man show. Nie zabraknie anegdot ze świata filmu i teatru, historii o dowcipach, które aktorzy robią sobie na scenie, opowieści o przygotowaniach do roli i sposobach radzenia sobie z tremą. Barciś do aktywnego udziału w swoim występie zaprosi również publiczność, której z pewnością artykulacyjnych problemów przysporzy próba zaśpiewania wspólnie z nim refrenu piosenki o dykcji. Chociaż dominować będzie żartobliwa konwencja, to pojawią się też bardziej refleksyjne tony. Barciś opowie o szczęściu w zawodzie aktora, o życiu po zejściu ze sceny i trudnościach, które wówczas się pojawiają. Melancholijne tony wybrzmią szczególnie w piosenkach "Zagrać siebie" i "Halabardnicy". Każdy występ aktora jest w dużym stopniu oparty na improwizacji, dzięki czemu to za każdym razem wyjątkowe i niepowtarzalne wydarzenie - zapewniają organizatorzy.
Artur Barciś jest jednym z najbardziej znanych polskich aktorów teatralnych, filmowych i telewizyjnych. Ukończył Wydział Aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. Przed kamerą zadebiutował w 1978 roku w serialu "Do krwi ostatniej". Grał w filmach najwybitniejszych polskich reżyserów - Krzysztofa Kieślowskiego ("Dekalog"), Agnieszki Holland ("Europa, Europa"), Wojciecha Marczewskiego ("Ucieczka z kina Wolność"), Jerzego Skolimowskiego ("Ferdydurke"). Popularność przyniosły mu role w serialach komediowych takich jak "Miodowe lata", czy "Ranczo". Specjalizuje się w kreowaniu wyrazistych i zapadających w pamięć postaci drugoplanowych.
Wraz z Arturem Barcisiem na scenie Teatru Polskiego wystąpi zespół w składzie: Marek Zalewski (fortepian), Mariusz Ambrożuk (akordeon), Paweł Czyrka (gitara basowa) i Mariusz Lipiński (perkusja).
Spektakl odbędzie się w niedzielę o godz. 16. Bilety kosztują 55-65 zł.