Trzy puste słowa
Reporter sądowy Lukas Kristl w 1932 r. zwrócił uwagę dramatopisarza Ódóna von Horvatha na sprawę młodej sprzedawczyni gorsetów Klary Gramm, oskarżonej i skazanej za oszustwo. Jej historia stała się punktem wyjścia do napisania "Wiary, nadziei, miłości". Sztuka miała prapremierę w 1936 r. w wiedeńskim Theater fur 49.
Uboga dziewczyna Elżbieta zamierza handlować damską bielizną. Zapożycza się między innymi u swojego pracodawcy, żeby zapłacić karę za sprzedaż, którą prowadziła przed uzyskaniem karty domokrążcy. Mężczyzna bezpodstawnie oskarża Elżbietę o wyłudzenie pieniędzy, ta więc zostaje bez środków do życia. Wiąże się z policjantem, ale przeszłość staje na drodze do szczęścia. Żadna instytucja ani człowiek nie są w stanie jej pomóc. Wiara, nadzieja, miłość okazują się pustymi słowami. Bohater sztuki, Policjant mówi przecież: "Bez wiary, miłości, nadziei nie ma życia, logicznie rzecz biorąc. To wynika wszystko jedno z drugiego". A Elżbieta odpowiada mu: "Panu to jest łatwo mówić jako urzędnikowi państwowemu na stałej posadzie".
Ódón von Horvath (1901 -1938) austriacki prozaik i dramatopisarz pochodzenia węgierskiego (m.in. "Opowieści Lasku Wiedeńskiego", "Don Juan wraca z wojny", "Nieznajoma z Sekwany") demaskował zakłamanie społeczeństwa i niesprawiedliwość państwa. Jego sztuki wyrastają z tradycji dramatu ludowego. "Jeśli chce się kontynuować dzisiaj dramat ludowy, trzeba wprowadzić na scenę współczesnych ludzi z ludu - twierdził pisarz - z tych warstw ludu, które naznaczają nasze czasy".
W przedstawieniu w reżyserii Grażyny Kani występują: Julia Kijowska, Dominika Kluźniak, Małgorzata Niemirska, Agnieszka Wosińska, Sławomir Grzymkowski, Krzysztof Ogłoza, Miłogost Reczek, Maciej Szary, Marcin Troński, Wojciech Wysocki (na zdjęciu), Michał Żurawski.