Artykuły

Niewyczerpana energia

"Od zawsze interesowała mnie praca reżysera, znacznie bardziej niż tylko i wyłącznie rola tancerki" - mówi o sobie Marta Pietruszka, tancerka, choreografka, pedagog i promotorka tańca współczesnego.

Marta Pietruszka pochodzi z Dukli, małego miasteczka, "z którego nie ma już dokąd pojechać" 1 i w którym, jak sama mówi, za czasów jej dzieciństwa nie było nic - jedynie marzenia. Gdy rozpoczęła naukę tańca w Studenckim Teatrze Tańca Kontrast działającym przy krakowskiej Akademii Wychowania Fizycznego, na której studiowała rekreację ruchową, marzenia zaczęły się spełniać. Kontrast był pierwszym tego typu zespołem tanecznym w Polsce, założonym w 1963 roku przez Jacka Tomasika, choreografa i pedagoga, który wychował takich znanych dziś tancerzy i choreografów, jak Iwona Olszowska, Katarzyna Skawińska, Mariola Kleczkowska, Beata Owczarek czy Janusz Skubaczkowski. To właśnie w Kontraście odbył się taneczny chrzest Pietruszki, która zadebiutowała w "Siedmiu grzechach głównych", spektaklu Mirosławy Zarębskiej, rolą Obżarstwa i Opilstwa. Krakowska tancerka ze śmiechem wspomina, że debiut ten był dla niej dużym, głównie interpretacyjnym wyzwaniem, trudno było również opanować zrozumiały w tej sytuacji stres, objawiający się "drżeniem nóg i zanikami pamięci". Trzy lata spędzone w Kontraście nie tylko dały Pietruszce obycie ze sceną, lecz również - dzięki regularnym rozgrzewkom opartym na bazie tańca klasycznego oraz lekcji tańca współczesnego i elementach improwizacji - zwiększyły jej świadomość ciała i otworzyły ją na nowy ruch. Nic więc dziwnego, że wkrótce postanowiła spróbować czegoś innego.

Było to możliwe w Eksperymentalnym Studiu Tańca EST, założonym w 1987 roku przez koleżankę Pietruszki, Iwonę Olszowską, która chętnie dzieliła się swoim tanecznym jak i choreograficznym doświadczeniem, zdobywanym nie tylko w Polsce, lecz przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych. W wyniku zawartych tam znajomości Olszowska zapraszała do Krakowa znanych amerykańskich pedagogów, którzy zapoznawali chętnych z techniką m.in. modern dance (Merce'a Cunninghama, José Limóna) oraz z innymi autorskimi stylami tańca współczesnego, jak również z systemem Rudolfa Labana. To właśnie pod kierunkiem m.in. Karen Studd i Lindy Caldwell Pietruszka doskonaliła swój warsztat taneczny i chłonęła - w Polsce dostępną wówczas tylko nielicznym - wiedzę z zakresu techniki oraz kompozycji tańca. Równocześnie aktywnie uczestniczyła we wszystkich projektach tanecznych Iwony Olszowskiej, będąc nie tylko wykonawczynią, lecz często także aktywną współuczestniczką procesu choreograficznego. W "Nastrojach", jednym z jej spektakli z 1995 roku, Pietruszka ułożyła dla siebie krótkie solo, które stało się jej choreograficznym debiutem. Krakowska tancerka pokazała tu - jak sama podkreśla - "nastrój dramatyczny z odcieniem tragicznym, który obrazował rozdarcie wewnętrzne". Mimo że krótki, układ ten był zalążkiem tanecznego stylu Pietruszki wraz z jego cechami charakterystycznymi. Oparty więc był przede wszystkim na wymownej, niezwykle ekspresywnej i oryginalnej pracy rąk artystki. Oryginalność ta zasadza się przede wszystkim na wykorzystaniu naturalnej budowy kończyn, w której uderza ich nieregularna, przeprostowana linia. Swoje ręce sama Pietruszka opisuje zwięźle jako "połamane" i w wielu pracach stara się uczynić z tego walor, przekształcając je w jeden z głównych środków wyrazu swego tańca. Oczywiście za każdym razem tancerka używa ich w inny sposób, wyrażając nimi najróżniejsze stany emocjonalne, a jej prace choreograficzne pokazują, do jakich ciekawych efektów może doprowadzić eksploracja możliwości motorycznych tej części ciała.

To krótkie solo w "Nastrojach" Olszowskiej nie przeminęło bez echa. Podczas jednego z przedstawień na widowni obecna była bowiem Olga Marcinkiewicz 2, studiująca wówczas na Wydziale Reżyserii PWST w Krakowie. Zainspirowana sceniczną osobowością, wyrazem i ekspresją motoryczną Pietruszki, postanowiła razem z tą obiecującą tancerką i choreografką założyć własny teatr, który łączyłby teatr i taniec. Tym sposobem w 1998 roku powołany został do życia Teatr Gestu i Ruchu, którego pierwszym, najsłynniejszym tanecznym monodramem była "Śmierć Ofelii" 3. Ten dopracowany we wszystkich szczegółach spektakl, w którym na uwagę zasługuje przede wszystkim nieprzeciętny i już od pierwszych sekund przyciągający uwagę aktorski i taneczny warsztat Pietruszki, doczekał się nie tylko uznania publiczności czy pochlebnych recenzji krytyki. W 2000 roku zdobył również pierwsze miejsce w kategorii solistów na konkursie odbywającym się w czasie Międzynarodowych Prezentacji Współczesnych Form Tanecznych w Kaliszu 4 , a także nagrodę Polskiego Teatru Tańca, prowadzonego przez Ewę Wycichowską.

Równolegle do twórczości choreograficznej Marta Pietruszka kontynuowała działalność pedagogiczną. Po ukończeniu studiów pracowała w rozmaitych ośrodkach rekreacyjnych i w domach kultury. W międzyczasie doskonaliła swoją wiedzę i taneczne umiejętności w Bytomiu, będąc uczestniczką czteroletniego kursu dedykowanego nauczycielom tańca, a stworzonego przez Jacka Łumińskiego. Warsztaty te, dzięki bardzo bogatej i zróżnicowanej ofercie oraz świetnym pedagogom zarówno z kraju, jak i z zagranicy, pozwalały na zapoznanie się z dopiero co wprowadzanymi do Polski stylami i technikami tańca 5. Dawały możliwość spotkań z profesjonalistami, nie tylko uczącymi kroków czy fachowej terminologii, ale i uwrażliwiającymi uczestników również na takie zagadnienia, jak świadomość ciała, sposoby pracy z ciałem oraz relacje zachodzące między ciałem a umysłem. Częste wyjazdy do Bytomia pozwoliły Pietruszce podjąć również współpracę ze Śląskim Teatrem Tańca oraz z bytomską państwową Szkołą Baletową, w której wykładała taniec współczesny. To właśnie po jednym z występów w tym mieście zaproponowano jej udział w międzynarodowym projekcie Solo w dialogu - Solo im dialog, utworzonym z okazji uroczystego otwarcia Centrum Choreograficznego NRW w Essen w 2000 roku. Powstała wtedy "Infantka" - kolejna oryginalna choreografia Pietruszki, w której, jak sama mówi, zawarła "swoją małą tajemnicę". Tworzenie tego spektaklu zbiegło się bowiem z jubileuszem czterdziestych urodzin tancerki, które - po hucznym ich uczczeniu w Essen - sprowokowały ją do stworzenia choreografii bardziej niż poprzednie osobistej. Potraktowała ona narzucony temat jako świetną możliwość do tanecznego spojrzenia na pewien zamknięty już etap w swoim życiu.

"Śmierć Ofelii", "Infantka" i "Lady Makbet" to najważniejsze choreografie, które powstały w ramach Teatru Gestu i Ruchu. Nie były to jednak jedyne spektakle Marty Pietruszki, której artystyczny dorobek począwszy od drugiej połowy lat dziewięćdziesiątych zaczyna się stopniowo powiększać; wzrasta również jego estetyczna różnorodność. Wynika to nie tylko ze zdobywanego przy różnych okazjach doświadczenia, lecz także z wrodzonej tej tancerce ciekawości świata i wrażliwości oraz z nawiązywanych, inspirujących znajomości, m.in. z aktorem, reżyserem i scenografem Andrzejem Sadowskim. Był on otwarty na różnego rodzaju projekty interdyscyplinarne, toteż myśl o wzbogaceniu swoich spektakli o elementy taneczne wydawała mu się bardzo atrakcyjna. W ten sposób narodził się pomysł stworzenia "tanc-noweli", której pierwszy "odcinek" zatytułowany "B&B" ("Bed and Breakfast") miał swoją premierę w 2005 roku, w czasie trzydziestej edycji Krakowskich Reminiscencji Teatralnych. Potwierdzeniem oryginalności i powodzenia, jakim cieszyło się B&B, było zdobycie Grand Prix Międzynarodowych Prezentacji Współczesnych Form Tanecznych w Kaliszu (2006). Drugi "odcinek" tego tanecznego projektu, zatytułowany "ViViV", miał swą premierę w 2010 roku. Pietruszka zapewnia, że jest gotowa kontynuować ten cykl.

W 2008 roku odbyła się z kolei premiera spektaklu "1287", w którym obok Pietruszki wystąpiła jej uczennica, Paulina Wysocka. Tematem choreografii był stan śpiączki i związane z nim tajemnice ludzkiego mózgu, który, choć pozornie jest obojętny na bodźce płynące ze świata zewnętrznego, potrafi - jak udowadniają tancerki - wytworzyć własny, wewnętrzny świat, rządzący się swoją logiką. Dwa lata później powstał nowy, wspólny spektakl: "Projekt tanc.witkac. Krótka historia pewnych miłości". Pietruszce przypadła tu rola Jadwigi Witkiewiczowej, żony i wiernej przyjaciółki Witkacego. W procesie tworzenia postaci tancerkę interesował głównie wątek popełnionej przez bohaterkę aborcji. Solo Pietruszki na ten temat jest jedną z najmocniejszych i najlepszych scen tego spektaklu. Świetnym pomysłem było wykorzystanie czerwonych rękawiczek, niezwykle wymownych w tym kontekście.

Marta Pietruszka to jednak nie tylko tancerka i choreografka, lecz również znakomity pedagog. Co ciekawe, jej sposób bycia, poruszania się na scenie i myślenia o ruchu nie jest do końca tożsamy z kombinacjami i układami, które proponuje w czasie lekcji tańca. Jak trafnie zauważa Paulina Wysocka: "Marta tancerka i Marta występująca na scenie, a Marta nauczycielka, ucząca techniki tańca, to dwie zupełnie różne osoby". Bogate doświadczenie taneczne nie tylko z zakresu tańca współczesnego, a także regularne lekcje tańca klasycznego pozwoliły Pietruszce na wypracowanie własnego stylu, który charakteryzuje się m.in. pracą nad zawieszeniami (suspension), nieustannym oscylowaniem między utrzymywaniem a wytracaniem równowagi, świadomą zmianą jakości ruchowych oraz skupieniem uwagi na eksploracji przestrzeni. Dodać do tego należy jeszcze niezwykłą atmosferę zajęć, spowodowaną m.in. wielką charyzmą prowadzącej. W lekcjach tych uczestniczyć można w krakowskim Staromiejskim Centrum Kultury Młodzieży, z którym Pietruszka związana jest już ponad dwadzieścia lat. Przygotowuje tu spektakle dla tanecznie uzdolnionych dzieci i młodzieży, ale też dba o szeroko pojętą promocję tańca, czego wyrazem jest m.in. współorganizacja Sceny Tańca Współczesnego działającej przy SCKM od 2003 roku. Miejsce to umożliwia - zarówno doświadczonym, jak i początkującym artystom - prezentację swojej twórczości w profesjonalnych warunkach i przed życzliwą publicznością. Pietruszka organizuje i prowadzi także liczne warsztaty, i to nie tylko z techniki tańca współczesnego. Dużym zainteresowaniem cieszą się zajęcia z cyklu "Tańce świata", w czasie których ich uczestnicy mogą zapoznać się m.in. z żydowskimi, indyjskimi, historycznymi czy polskimi tańcami różnych regionów. W wolnych chwilach choreografka uczestniczy w rozmaitych tanecznych festiwalach, jest również jurorem w konkursach tańca dla dzieci i młodzieży. Jej niewyczerpana energia, kreatywność, dbałość o promocję sztuki tańca, doświadczenie taneczne, choreograficzne i pedagogiczne sprawiają, że zajmuje ona szczególne miejsce na artystycznej scenie Krakowa.

***

1 A. Stasiuk, Dukla, Gładyszów 1997.

2 Olga Marcinkiewicz z wykształcenia i zamiłowania jest teatrologiem, aktywnie bierze również udział w licznych wydarzeniach kulturalnych w charakterze kuratora sztuki, koordynatora projektów artystycznych, dyrektora organizacji kulturowych czy jako publicystka.

3 Pierwszym dziełem tego artystycznego duetu był spektakl Albo ja, albo ja. Na uwagę zasługuje również Lady Makbet, która jest niejako jego kontynuacją i rozwinięciem.

4 Festiwal ten odbywa się obecnie pod nazwą Międzynarodowe Prezentacje Współczesnych Form Tanecznych "Strefa Kontaktu", jednak od 2008 roku jego organizatorzy porzucili pomysł formy konkursowej na rzecz rozwijania oferty warsztatowej.

5 Kursanci mieli możliwość uczestnictwa m.in. w zajęciach z techniki Marthy Graham, Thrishy Brown, Ericka Hawkinsa czy Fredericka Alexandra.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji