Artykuły

Po Jeleniogórskich Spotkaniach Teatralnych

XXXV Jeleniogórskie Spotkania Teatralne podsumowuje Agata Saraczyńska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.

Skończyły się trwające blisko miesiąc Jeleniogórskie Spotkania Teatralne, a już na scenie Teatru im. C.K. Norwida oglądać można nowe premiery.

Jubileuszowe Spotkania jeleniogórskie to oprócz pokazów najnowszej dramaturgii także dyskusje i spotkania, pokazy filmów oraz próby czytane, na których, między innymi, swoją sztukę "Weź przestań" zaprezentował rozchwytywany ostatnio Jan Klata.

O uwagę widzów rywalizowało osiemnaście przedstawień przygotowanych przez najważniejsze sceny polskie, a także te zza najbliższej granicy, czyli niemieckie i czeskie. I choć swoje produkcje pokazały teatry Warszawy, Krakowa, Łodzi i Pragi, to za najlepszy spektakl uznano legnicki "Made in Poland" [na zdjęciu]. To kolejna nagroda dla sztuki autorstwa Przemysława Wojcieszka, w której mistrzowsko grają przede wszystkim Janusz Chabior i Eryk Lubos. Jeleniogórska publiczność - by zobaczyć sztukę przygotowaną w Legnicy - musiała udać się na teatralną wycieczkę.

O tym, że to właśnie Teatr im. Modrzejewskiej został laureatem Spotkań, widzowie dowiedzieli się w piątek, przed najnowszą premierą monodramu "Wódka z rumem", przygotowaną przez scenę jeleniogórską. Zagrany sprawnie przez Grzegorza Cinkowskiego, trzyma w napięciu, ale mimo wszystko nuży przewidywalnością. Przez ponad godzinę na naszych oczach rozgrywa się dramat niespełnienia, kompleksów i ambicji, pragnień oraz banalnej codzienności młodego mężczyzny. Jego życiem rządzi przypadek - chuć, lenistwo, no i przede wszystkim alkohol. I w tej pijackiej konwencji Cinkowskiemu jest najbardziej do twarzy. Bo gdy tylko na scenie odgrywa osobę trzeźwą, jego twarz przedziwnie tężeje, wargi zwężają się, a głos staje się niepewny. Sugestywne granie pijaka jest wyzwaniem, trudno nie popaść w zbytnią manierę, pójść na łatwiznę. Jednak tym razem rola jest plastycznie wymodelowana, i choć nie śmieszy tradycyjnymi gagami, bawi umiejętnie zagranymi obserwacjami. No i jest w oczywisty sposób pouczająca.

"Wódkę z rumem", napisaną przez jednego z najbardziej znanych dramaturgów irlandzkich - Conora McPhersona, wyreżyserował Krzysztof Prus. Przedstawienie wiele zawdzięcza scenografowi - Markowi Mikulskiemu, który centralnie na scenie umieścił barek - piętrowe wyzwanie dla trzeźwego, cóż dopiero pijanego. Jednak to właśnie ta konstrukcja pomaga stworzyć Cinkowskiemu sugestywny przekaz alkoholicznej donkiszoterii, brawury i niemocy.

Za to w poniedziałek, o godz. 19, na jeleniogórską scenę wyjdzie z kolejną sztuką z alkoholem w tle - Danza Teatro Queretaro. Ich premierowy spektakl - "Tequilla" - jest efektem warsztatów, prowadzonych ostatnio przez Zbigniewa Szumskiego w Teatrze Cinema w Michałowicach. Meksykanie przyjechali do Polski z rewizytą w ramach wymiany między siostrzanymi Jelenią Górą i Tequilla. I tak jak różne są to miasta, tak zderzeniem gorącego temperamentu i kontemplacyjnego chłodu jest przygotowane przez nich wspólnie przedstawienie. Łączy się w nim meksykański taniec i nadrealizm przedmiotowy, charakterystyczny dla michałowickiego teatru. Siódemka aktorów odgrywa żywiołowo niezwykłe sceny ze zwykłego meksykańskiego baru, a senną intrygę buduje moc słynnego trunku.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji