Artykuły

Jak przedpiekle to tylko w Krakowie

Niebywały festiwal czerpiący z tradycji polskiego teatru. Esencja sztuki teatralnej ostatniego czasu. Festiwal sztuk teatralnych Boska Komedia ma już siedem lat. I w tym długim, obfitym artystycznie czasie, zdążył się dorobić odpowiedzialnego tytułu "klasyk" - krakowski festiwal i "Wycinkę" Lupy/Bernharda reklamuje Michał Kobra w maxmagazine.pl.

Europejsko-polskie jury, które zjadło zęby na sztuce teatru, nadaje wysoki ton temu, co obserwujemy co roku na tym sławetnym wydarzeniu. Na boskim festiwalu pokazany zostanie m.in. nowy "akt" reżysera Krystiana Lupy, rozprawa z aresztowanym kiedyś dziełem (po skandalu obscenicznym, kiedy to w książce rozpoznało się kilku zniesławionych bohaterów). Rozprawa z książką - "towarzyską kulą histeryczną" największego wroga swojej "ukochanej" ojczyzny, której do końca nie szczędził słów krytyki - dziełem austriackiego dramatopisarza Thomasa Bernharda. To "Holzfallen/Wycinka", spektakl, którym Lupa znowu wrócił do Wrocławia i Teatru Polskiego. 11 grudnia o godz. 18.30 będziemy mieli okazję obejrzeć, jak pisał Bernhard - "las wysokopienny, las, wycinkę", czyli artystyczny łańcuch pokarmowy, połamane zasady, brak umysłowego savoir-vivre'u . "Wycinka" i jej Bernhardowskie tło scenograficzne spoi się z doskonale dostosowaną do tej klasy wydarzeń sceną Teatru Łaźnia Nowa w Nowej Hucie.

Piotr Skiba, ukochany aktor Krystiana Lupy, człowiek do ról niewygodnych, będzie tym razem pracował z nową energią. Lata temu Peter Fabjan, brat Thomasa Bernharda i prezes jego fundacji, podarował kiedyś parę butów dramatopisarza właśnie Piotrowi Skibie, po tym jak obejrzał spektakl Lupy oparty na dramacie "Rodzeństwo". Po prawie 20 latach od tamtej premiery, do pracy przy "Wycince", Lupa i Skiba otrzymali inne, dwie tym razem, pary pantofli człowieka, który chodził w nich pod prąd. Zapowiada się metafizyczny kurs, w walce o wszystko, co tworzy spektakle uczciwymi artystycznie.

Kraków staje kolejny raz przed nie lada wyzwaniem! Podobno "siódemka" to szczęśliwa liczba. "Siedem bram Jerozolimy", siedem lat Boskiej Komedii, a Bernhard w swojej szafie w domu-muzeum w austriackim Gmunden ma jeszcze w szafie siedemdziesiąt sześć par butów. Ale nie każdy potrafiłby w nich chodzić.

Nie wspomnę o innych, zaproszonych przez festiwal tytułach ze scen całej Polski. Zrobi to internet: www.boskakomedia.pl.

Na zdjęciu: buty Thomasa Bernharda.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji