Dziś Lajkonik jutro Legenda
Sądząc po zapowiedziach, imprezy proponowane na ostatnie cztery dni święta Krakowa muszą poruszyć nawet najbardziej nieruchawych i zadowolić najbardziej sceptycznych. Któż bowiem zdoła się oprzeć harcom Lajkonika, handlowym uciechom rozkręconego już na dobre kiermaszu, koncertom jazzowym nie mówiąc o oczekiwanym spektaklu na wawelskim dziedzińcu - "Legendy" Stanisława Wyspiańskiego, przygotowanym przez zespół Starego Teatru. Choć nie tylko, bowiem rolę Wandy powierzono Beacie Wojciechowskiej z Teatru im. J. Słowackiego. Kraka zagra Andrzej Buszewicz, Śmiecha Andrzej Kozak, Łopucha Piotr Skiba. To oczywiście tylko niektórzy aktorzy występujący w tym zapowiadającym się jako teatralne wydarzenie przedstawieniu, reżyserowanym przez Krystiana Jankowskiego, do którego scenografię (bardzo w tym przypadku ważną) przygotowali Maciej Preyer i Kazimierz Wiśniak, choreografię Leszek Czarnota, a muzykę Bogdan Długosz.
Nie mniej interesująco zapowiadają się również wystawy np. "Adam Kazimierz Czartoryski" w Muzeum Czartoryskich, Turniej Tańca Towarzyskiego o Puchar Krakowa no i "Noc Poetów".
Jest też już, miejmy nadzieję, na stałe związane z Dniami Krakowa, impreza nie tylko interesująca, ale także pożyteczna. Odbędzie się ona wprawdzie dopiero 28 czerwca, w niedzielę w Rynku Głównym pod ratuszem lub w razie niepogody w Galerii "Pod Baranami" w KDK na I piętrze, ale już dzisiaj ją sygnalizujemy po to, by każdy kto ma czas na nią trafił. Imprezą tą jest aukcja prac malarskich artystów nieprofesjonalnych, którzy uczestniczyli w II Ogólnopolskim Plenerze Malarskim na temat starego Krakowa. Artyści ci odpowiadając na apel przewodniczącego Rady Narodowej naszego miasta, a zarazem sekretarza Społecznego Komitetu Odnowy zabytków Krakowa, przekazali swoje prace na fundusz odnowy krakowskich zabytków.
Licytacji poddanych zostanie 38 prac artystów z całej Polski. Ceny ustalone przez rzeczoznawców z PP Dzieła Sztuki i Antyki "Desa" wahają się w granicach od kilku do kilkunastu tysięcy i są znacznie niższe
od cen obowiązujących w galeriach. Jest więc aukcja wyjątkową okazją do kupienia ciekawej pracy malarskiej, a także daje ona możliwość przysłużenia się odnowie miasta.
Tyle o tym, co będzie. A co było wczoraj? Jak należało się spodziewać, na Błoniach tłumy kupujących, a obok sporo młodzieży zgromadzonej na koncertach. Była też interesująca i wzruszająca sesja w KDK poświęcona jednemu z najciekawszych i najbardziej oryginalnych fotografów - Adamowi Karasiowi, człowiekowi, który nie wyobrażał sobie życia bez Krakowa. I było spotkanie w KMPiK przy Małym Rynku z Tadeuszem Kwiatkowskim - literatem i twórcą kabaretów - "Niedyskretny urok pamięci" prowadzone przez Brunona Miecugowa, połączone ze sprzedażą cracovianów.
Dzisiaj mieli swoje imprezy ci, którzy lubią teatr, w Ludowym i w Bagateli i ci, którzy lubią kino-video w KDK, a także ci, którzy chętnie słuchają "Andrusów" przy Rynku Głównym. No i nareszcie w krakowski tłum wmieszał się Lajkonik ze swoją świtą.