Artykuły

Hrubieszów. Diabeł zdjęty z afisza

"Był sobie Polak, Polak, Polak i diabeł" - spektakl Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie przekazuje kontrowersyjne treści, które zdaniem niektórych mogą obrażać uczucia religijne (mówi o pedofilii w Kościele). Bilety na niego sprzedają się jednak jak świeże bułeczki. Ale nie w Hrubieszowie. Bo tam spektakl został odwołany.

To opowieść o współczesnym polskim czyśćcu [na zdjęciu]. Na scenie stoi klatka, a w niej - osiem postaci z pogranicza życia i śmierci, ucharakteryzowanych na zombie. Odtwarzają swoje historie życia, dokonują publicznej spowiedzi, mierząc się z własnymi demonami. W spektaklu występuje postać biskupa, który usprawiedliwia pedofilię. A jak wiadomo, diabeł tkwi w szczegółach...

We Włodawie bilety na spektakl wyprzedały się jak świeże bułeczki, chętnych było więcej niż miejsc na widowni. Podobnie w Chełmie. "Dziękujemy za gorące przyjęcie, bawiliśmy się świetnie" - napisali na Facebooku aktorzy. Niestety, gorącym przyjęciem nad Huczwą aktorzy nie mogli się pochwalić. Nawet nie ledwo ciepłym czy chłodnym. Bo hrubieszowska publiczność nie miała okazji obejrzeć ich na scenie. Dlatego, że Emilia Feliksiak, dyrektor Hrubieszowskiego Domu Kultury, dwa tygodnie wcześniej odwołała przedstawienie, które miało się odbyć 14 października. Jaki był tego powód? Oficjalnie - słaba frekwencja. A nieoficjalnie?

Podobno obawa, że spektakl wywoła oburzenie w środowiskach katolickich, tym samym może ucierpieć wizerunek domu kultury. Chcieliśmy zweryfikować te informacje u pani dyrektor Feliksiak, jednak mimo wielu prób we wtorek (21.10) nie udało nam się z nią skontaktować.

To nie pierwszy u nas przypadek cenzurowania sztuki. Dwa lata temu w Grabowcu obraz przedstawiający ukrzyżowaną nagą kobietę, którą dosięgają ognie piekielne, oburzył szkolną sekretarkę (teolog współpracującą z tygodnikiem "Niedziela"). Zawisł w centralnym miejscu wystawy GOK w Grabowcu. Jego autorką była Gosia Podleś, wówczas 19-letnia licealistka.

Młoda artystka zatytułowała go "Ukrzyżowany anioł". Zniesmaczona wizerunkiem nagiej kobiety na krzyżu teolog, zawiesiła na obrazie karteczkę, na której znalazł się fragment kodeksu karnego mówiący o obrazie uczuć religijnych.

Kobieta miała nadzieję, że kierownictwo GOK w reakcji na jej uwagę zdejmie obrazoburczy wizerunek. Tak się stało. Choć dyrekcja GOK początkowo zapewniała, że obraz nie zostanie zdjęty. Wystawa miała być czynna do 10 kwietnia, tymczasem już 22 marca została zamknięta.

Presji ulegają nawet władze uniwersyteckie. Na początku października w jednym z poznańskich klubów miał się odbyć koncert heavymetalowego zespołu Behemoth. Sprzedano 700 biletów (a nie były tanie), jednak rektor Uniwersytetu Medycznego (któremu podlega klub) odwołał koncert. Tłumacząc się tym, że protesty "grup wyznaniowych" i mieszkańców zapowiadane na dzień wydarzenia mogłyby zagrozić bezpieczeństwu studentów.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji