Artykuły

Kto dziś zna Remusa?

Epopeja na miarę "Pana Tadeusza", literacki fundament kaszubskiej tożsamości - tego typu epitety o tej powieści można mnożyć jeszcze długo. Ale jaka jest prawda? Kto dziś zna "Życie i przygody Remusa" - pisze Przemysław Gulda w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.

Coraz więcej mówi się o kaszubskiej tożsamości i kaszubskich korzeniach - zgodnie z modą na odkrywanie i kultywowanie tradycji "małych ojczyzn" kultura tego regionu zaczyna być postrzegana zupełnie inaczej niż była postrzegana przez ostatnich kilka dekad. Zarówno w całym regionie kaszubskim i w samym Trójmieście odbywa się coraz więcej imprez i przedsięwzięć odnoszących się do tej tradycji - żeby wspomnieć choćby najbardziej jaskrawy, choć nieco kuriozalny, przykład postawienia w samym centrum Gdańska odnoszącego się do kaszubszczyzny pomnika księcia Świętopełka. W szkołach odbywają się lekcje w języku kaszubskim, na półki księgarskie trafiają książki tłumaczone z innych języków na kaszubski, albo pisane w tym języku, powstaje coraz więcej zespołów śpiewających po kaszubsku i to zarówno dawne, ludowe piosenki, jak i zupełnie współczesny rock czy pop - niedawno we wrzeszczańskim klubie Kwadratowa odbył się nawet mini festiwal, na którym wystąpiło kilka takich formacji.

Dobrze, ale gdzie w tym wszystkim miejsce dla Remusa? Czy jego rola w tym dzisiejszym odrodzeniu kaszubskiej kultury naprawdę jest odpowiednia do prawdziwego znaczenia tej powieści?

Warto przypomnieć, że "Życie i przygody Remusa" to prawdziwa epopeja, powieść porównywana z jednej strony do klasycznego "Don Kichote" Cervantesa, a z drugiej do Mickiewiczowskiego "Pana Tadeusza" i uznawana za absolutny fundament kaszubskiej tradycji. Jej autorem jest Aleksander Majkowski - kaszubski działacz społeczny, lekarz z zawodu, literat z miłości. Pisał ją przez kilka lat słusznie przewidując, że będzie to dzieło jego życia. Ostatecznie potężna powieść ukazała się w 1938 roku. Pierwotnie wydana była - oczywiście - w języku kaszubskim, polskiego tłumaczenia doczekała się dopiero w latach 60-tych, jego autorem był Lech Bądkowski, wydana została także w kilku innych językach, m.in.: niemieckim, francuskim i angielskim.

Powieść zaczyna się od swego rodzaju inwokacji, w której przedstawiony jest tytułowy bohater - szybko okazuje się, że on sam przez ludzi ze swojego otoczenia brany jest za wariata i że opowieść o nim nie będzie do końca realistyczna. Kolejne części powieści opowiadają o wędrówce Remusa po Kaszubach i jego niezwykłych przygodach - treść z jednej strony osadzona jest dość mocno w realiach tego regionu Polski podczas zaborów pruskich i odnosi się do walki tamtejszej ludności z germanizacją, z drugiej - autor bardzo często dokonuje także przeniesienia w krainę fantazji, dokonując swoistej mitologizacji Kaszub i mieszkającej tam ludności.

Kto dziś to wszystko wie? Kto czytał tę powieść? Choćby pobieżne spojrzenie na dzisiejszą kulturę kaszubską wskazuje na to, że nie potrafiła ona wykorzystać siły tej książki. To nie jest powieść, która stała się kanoniczna i kultowa dla dzisiejszych Kaszubów, nie mówiąc już o mieszkańcach innych regionów Polski. Nie udało się uczynić z Remusa bohatera, który zyskałby własne życie, niezależne od samej książki, nie udało się go wpisać do kanonu kultury. A przecież nie tylko na to zasługuje, ale wręcz nadawałby się na to znakomicie - przecież figura pół-herosa, pół-szaleńca, który wędruje po Kaszubach u boku swojego wiernego druha, grajka Trąby, nadawałaby się do tego znakomicie.

Może zmieni coś w tym względzie najnowszy pomysł zrodzony w Teatrze Miniatura, realizowany przez jednego z mistrzów polskiego teatru, Remigiusza Brzyka, w ramach Konkursu na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Polskiej "Klasyka żywa", organizowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego. Istotą konkursu jest przypominanie zapomnianych wielkich dzieł literatury polskiej i przenoszenie ich na scenę. Wydaje się, że "Remus" idealnie pasuje do tych zamierzeń.

Remus, na postawie powieści Aleksandra Majkowskiego "Życie i przygody Remusa", adaptacja: Romuald Wicza-Pokojski, reżyseria: Remigiusz Brzyk, scenografia: Katarzyna Zawistowska, Monika Ostrowska, Katarzyna Skoczylas, muzyka: Adrian Jerzy Amrugiewicz, Teatr Miniatura, Gdańsk - spektakl będzie wyjątkowo, z powodu remontu budynku teatru, pokazywany w siedzibie Europejskiego Centrum Kultury (Gdańsk, pl. Solidarności 1), premiera: sobota, 25 października, godz. 19, kolejne spektakle: niedziela, 26 października, godz. 17, poniedziałek, 27 października, godz. 10, pokaz specjalny dla nauczycieli: poniedziałek, 27 października, godz. 17 - wejście bezpłatne na podstawie wcześniejszej rezerwacji telefonicznej (58 341 12 09 wew. 35) lub mailowej (bilety@teatrminiatura.pl). Bilety: normalny - 21 zł, rodzinny (od 4 osób) - 19 osób.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji