Artykuły

Legnica. "Droga śliska od traw" dziś w Zabrzu

Spektakl Teatru im. Modrzejewskiej "Droga śliska od traw. Jak to diabeł wsią się przeszedł" Katarzyny Dworak i Pawła Wolaka wystawiony zostanie dziś w konkursie XIV Festiwalu Dramaturgii Współczesnej "Rzeczywistość przedstawiona" w Zabrzu.

Dramat w autorskiej reżyserii aktorsko-małżeńskiej pary Katarzyna Dworak-Wolak i Paweł Wolak (z udziałem ich córki w epizodzie) to najlepszy i nagrodzony tekst dramatyczny tegorocznego 20. Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.

Rzecz dzieje współcześnie na wsi z kościołem, sklepem i strażacką remizą. Mieszkańcy tego izolowanego mikroświata to ludzie prości, czasami dobrzy, czasami źli, pielęgnujący stereotypy, dawne urazy i aktualne uprzedzenia, kochają i nienawidzą zmuszeni żyć razem. Powrót z więzienia jednego z nich, pijaka i awanturnika Bogdana (Rafał Cieluch), który terroryzował wieś i znęcał się nad żoną Maryśką (Katarzyna Dworak), zakłóci pozorny spokój tej społeczności.

Na nic zda się pomoc szkolnego kolegi Jaśka (Paweł Wolak). Zło eksploduje i zacznie zbierać swoje żniwo. Spłonie stodoła, dojdzie do okrutnej zbrodni, która sprowokuje kolejny akt przemocy. Czy wszystko dzieje się za sprawą Bogdana, który niczym doktor Jekyll przemienia się pana Hyde'a? A może to dzieło Diabła (Grzegorz Wojdon), który jako jego wcielone alter ego nawiedził wieś?

Wiejski odwet będzie okrutny. Zbiorowy samosąd na Bogdanie dopełni się w wodach rzeki. Niewinnych już nie będzie. Diabeł opuści wieś. Nawiedzi ją jednak powódź, która - niczym zbiorowa kara za grzechy - zjednoczy pozostałych przy życiu. Na długo?

"Akcja pełna jest błyskotliwych obrazów. Wszystkie postacie kręcą diabelskiego młynka miłości i nienawiści zwodzone w słowach i czynach przez diabła-didżeja wsiowej dyskoteki bądź - w spowolnieniu - paraliżowane strachem przed brutalnością Bogdana. Oglądamy kukiełki i niemal szekspirowskich bohaterów pospołu" - pisał w swojej recenzji Leszek Pułka w portalu Teatralny.pl.

"Droga śliska od traw. Jak to diabeł wsią się przeszedł" (premiera w grudniu ub. roku) to trzeci, po dramatach "Sami" oraz "Pracapospolita, czyli tacy sami", zrealizowany na legnickiej scenie dramat aktorskiego duetu Katarzyna Dworak-Wolak i Paweł Wolak. Legniccy aktorzy i autorzy sięgnęli tym razem po konwencję z pogranicza jawy i złego snu. Efektem jest utrzymany w konwencji ludowej ballady thriller z elementami rubasznego humoru obyczajowego.

"Wśród wyrazów na ka czy ha oraz rubasznych żartów o małym penisie, Katarzynie Dworak i Pawłowi Wolakowi udało się powiedzieć o naturze zła więcej niż niejednemu księdzu na rekolekcjach" - zauważył Piotr Kanikowski.

Co ma jednak do tego diabeł, który pojawia się nie tylko w tytule tej scenicznej opowieści? Tekst przewrotnie dowodzi, że diabeł jest najlepszym pomysłem jaki przytrafił się człowiekowi. Bez niego życie w ciągłym poczuciu winy i grzechu byłoby nie do zniesienia. Jako usprawiedliwienie ludzkich słabości diabeł sprawdza się bowiem doskonale. "Ja wam serca uspokoję, w domu ład przywrócę. Wszystkie grzechy będą moje i już tu nie wrócę" - nieprzypadkowo przekonuje w finale sztuki.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji