Artykuły

W premierze komedii Petera Barnesa "Czerwone nosy" w najbliższą sobotę na dużej scenie wezmą udział prawie wszyscy aktorzy olsztyńskiej sceny. 18 października na Scenie Margines odbędzie się polska prapremiera "Skórki pomarańczowej" w reż. Małgorzaty Warsickiej. Trzy dni później rozpocznie się 8. edycja Festiwalu "Demoludy"

Jak reklamują aktorzy biorący udział w przedstawieniu - "Czerwone nosy" to najtańsza śmiechoterapia w naszym kraju. I rzeczywiście, trzeba przyznać, że sztuka potrafi rozbawić widza, a jednocześnie zmusić do refleksji. Spektakl łączy w sobie cechy m.in. komedii rybałtowskiej, czyli satyry przedstawiającej w krzywym zwierciadle życie pracowników parafii, oraz humor absurdalny rodem z Monty Pythona.

Wbrew pozorom, jak wyjaśniają artyści, "Czerwone nosy" nie są antyklerykalne. - Jest to raczej sztuka przeciw ludzkiej głupocie. Nie wyśmiewamy wiary. Jedynie starliśmy ze sobą dwa światopoglądy: wiarę w Boga poprzez śmiech oraz wiarę w Boga poprzez strach - mówi Marcin Tyrlik, odtwórca jednej z głównych ról.

Jak się dowiedzieliśmy, długo trzeba było czekać na adaptację. - Zainspirowała mnie Elżbieta Lenkiewicz, która podsunęła mi tekst. Pięć lat myślałem nad adaptacją. Na pewno wpłynęło to na pomysł inscenizacji i jakości spektaklu. - dodaje Janusz Kijowski, reżyser sztuki i dyrektor teatru przy ul. 1 Maja. W realizację projektu włączył prawie wszystkich aktorów występujących na deskach teatru. Do tego pomagało im ośmiu studentów z drugiego roku studium aktorskiego. Łącznie w realizacji projektu udział wzięło ponad 30 osób.

Spektakl przedstawia...

...XIV-wieczną Europę w czasach epidemii dżumy. Na ulicach wielu miast panuje strach przed śmiercią. Ludzie modlą się, aby zaraza ich ominęła. Ktoś jednak wpadł na zupełnie odmienny pomysł. Ojciec Flote, główny bohater sztuki, planuje zebrać grupę śmiałków, klaunów, którzy śmiechem ulżą ludziom w ich cierpieniu. Zatem jesteśmy świadkami starcia światopoglądu śmiechu i strachu. - Od kilku lat w polskiej polityce widać wzajemne przepychanki między różnymi partiami. "Czerwone nosy" mają na celu ośmieszenie wszystkich, którzy ze sobą walczą. Dlatego też zachęcamy widzów do wspólnej zabawy, żeby w teatrze panowała atmosfera śmiechu i refleksji - przyznaje Kijowski.

Autorem sztuki był Peter Barnes, brytyjski dramatopisarz i reżyser, scenarzysta filmowy i telewizyjny. W 1985 roku napisał "Czerwone nosy", za które otrzymał jedną z najbardziej prestiżowych brytyjskich nagród teatralnych - "Olivier Award". Inne jego znane sztuki to: "Klasa panująca" (1968 r.) i "Ostatnia wieczerza Leonarda" (1969 r.).

Październik jest...

...bez wątpienia miesiącem Teatru Jaracza. Oprócz "Czerwonych nosów" 18 października w sobotę na Scenie Margines odbędzie się polska prapremiera "Skórki pomarańczowej" w reż. Małgorzaty Warsickiej. Natomiast trzy dni później rozpocznie się 8. edycja Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego "Demoludy", który potrwa pięć dni. Na deskach teatru wystąpią aktorzy z Polski, Węgier, Kosowa, Rumunii czy Serbii. Oprócz spektakli na widzów czekać będzie także wystawa aktów Rafała Kaźmierczaka oraz wspomnienia z drugiej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski.

Premiera sztuki odbędzie się 4 października w Teatrze im. Stefana Jaracza w Olsztynie przy ul. 1 Maja 4.

Bilety na premierę kosztować będą 80 zł