Artykuły

Judyta

Biblijny mit o Żydówce Ju­dycie, zabójczymi wodza babi­lońskiego Holofernesa, służył wielokrotnie za temat literacki. We współczesnym teatrze fran­cuskim sięgano poń na prze­strzeni ostatnich trzydziestu lat dwukrotnie: Jean Giraudoux w r. 1931 i Charles Peyret-Chappuis - w 1945. Obu pisarzy pa­sjonowały motywy, które kaza­ły młodej i pięknej dziewczynie zakraść się nocą do obozu wro­ga i zgładzić go we własnym namiocie, w pośrodku wiernych wojsk i gęstych straży.

W tradycyjnym ujęciu Judytą powodował jedynie patriotyzm. Zdecydowała się ponieść nawet śmierć, by spróbować ocalić współplemieńców od zagłady, jaką im szykował Holofernes. Judyta w sztuce Peyret-Chappuis, wystawionej przez Teatr Nowy w Małej Sali, nie ma w sobie nic ze świadomego boha­terstwa.

Pomysł Peyret-Chappuis za­kłada zresztą całkowitą umow­ność sytuacji. Przenosząc opo­wieść o Judycie i Holofernesie we współczesność, autor doko­nuje intelektualnego łamańca. Para bohaterów sztuki zna tra­dycyjny mit o sobie samych. Porównując tradycje ze znany­mi sobie oczywiście motywami własnego działania, Judyta i Holofernes jak gdyby jednocze­śnie uczestniczą w grze i przy­glądają jej się z boku. Daje to im poczucie dystansu i autoironii.

A wiec Judyta zaraz na wstę­pie zapewnia Holofernesa, że wbrew legendzie wcale nie przyszła go zabić. Zjawiła się by wybawić z niewoli swojego kochanka, młodego oficera, któ­ry wpadł w ręce żołnierzy Ho­lofernesa. Gdyby wódz wysłu­chał jej prośby Judyta odeszłaby nie zabijając go.

Gdyby... Ale złożoność kon­cepcji Peyret-Chappuis polega na tym, że losy bohaterów są jednak z góry przesądzone. Mo­gą oni w trakcie akcji polemi­zować z własnym odbiciem w krzywym zwierciadle legendy, ale nie są w stanie samej le­gendy przekreślić - legendarne tragiczne rozwiązanie jest z woli autora wiążące dla boha­terów.

Tak więc Judyta ratuje swo­je miasto mimo woli. Rolę mści­ciela narzuca jej sam Holofernes. W walce o kobietę, którą pokochał od pierwszego wejrze­nia, sięga do chwytów typo­wych dla satrapy i okrutnika. Zadając Judycie torturę nadziei, każe jednocześnie zgładzić jej kochanka. Pozwala mu to wpra­wdzie zdobyć Judytę na jedną noc, ale nad ranem następuje zadośćuczynienie. Cień zbrodni stanął miedzy kochankami. Ju­dyta nie pozostanie z Holofernesem, choć stała mu się do ży­cia niezbędna. To dla wodza oznacza śmierć.

Przez trzy akty toczy się dia­log między Judytą i Holofernesem. Przez trzy akty nie dzieje się na scenie nic poza wzrasta­niem napięcia pomiędzy tym dwojgiem. I oto żart Peyrel-Chappuis jakim jest przekręce­nie mitu o Judycie, staje się zbyt wątły by interesującym tworzywem wypełnić czas spek­taklu. Autorowi daleko do mi­strzowskiej zdolności prowadze­nia dialogu reprezentowanej przez Shawa. Uderzeniom i ri­postom brak chwilami polotu i iskrzącej się lekkości.

Reżyseria Kazimierza DEJM­KA szła w kierunku uwypukle­nia dystansu, jaki utrzymuje autor w stosunku do biblijnej legendy. "Judyta" ma być prze­cież wzbogaceniem treści stare­go mitu o doświadczenia współ­czesności. Sądzę, że tej koncep­cji nie najlepiej służyły deko­racje Zenobiusza STRZELEC­KIEGO. Parę nowoczesnych re­kwizytów na biurku i zamki błyskawiczne wszyte w mundur Holofernesa nie czynią jeszcze ramy dla nowoczesnego przed­stawienia. W fałdach wielkiej płachty namiotu, stanowiącej główne tło plastyczne, zagubiła się chyba bezkoncepcyjność scenografa.

Judyta w wykonaniu Zofii PETRI wyglądała w pewnych momentach wręcz zjawiskowo. Z dużym wdziękiem prowadziła ona dialog, atakując przy tym tekst namiętnie i z przekona­niem. Chwilami jednak aktorka popadała w melodramatyczność zbędnie zastygając w patetycz­nych pozach. Sądzę, że wtedy właśnie oddalała się od intencji autora i reżysera.

Tadeusz MINC sekundujący Zofii Petri jako Holofernes za­grał tę rolę na leciutkim podkładzie ironii, co dało na ogół dobre rezultaty.

Tyle o drugiej premierze Ma­łej Sali, zarysowującej profil tego teatrzyku. Od widza bę­dzie się tu wymagało, by popra­cował głową.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji