Artykuły

Białystok. Bilety na "Skrzypka..." rozchwytywane

Premiera słynnego musicalu już w niedzielę. Jak bardzo białostoczanie chcą przez trzy godziny przeżywać perypetie Tewje Mleczarza, jego rodziny i przyjaciół - niech świadczy fakt, że na 33 spektakle, jakie Opera i Filharmonia Podlaska zagra do końca listopada, sprzedano 18 ty s. biletów, a 5,5 tys. jest zarezerwowanych.

To też oznacza, że w tym momencie niemal wszystkie miejsca są wyprzedane, zostały dosłownie pojedyncze miejsca, podwójnych już dawno brak. Ale warto na bilety polować - sporo jest rezerwacji grupowych, zdarzają się zwroty - najlepiej więc dzwonić do opery i dowiadywać się bezpośrednio. A komu się nie uda - poczekać musi na kolejne spektakle, po Nowym Roku. Zainteresowanie "Skrzypkiem..." nie dziwi - od momentu teatralnej premiery sprzed 50 lat - musical oparty na historii opisanej przez Szolema Alejchema jest hitem pod każdą szerokością geograficzną.

Przedstawienie w reżyserii Roberto Skolmowskiego ma rozmach, wykorzystuje multimedia, możliwości sceniczne budynku i nawiązuje do klimatu obrazów Chagalla. Pokrzywione, jakby ulepione z gliny domki falują w powietrzu niesione przez ich mieszkańców, są słoneczniki, koguty, koza. Skrzypek wdrapuje się na dach, mieszkańcy Anatewki tańczą, są sceny żywiołowe, są kameralne. A w tym wszystkim - historia ojca żydowskiej rodziny, marzącego o bogactwie, chcącego szczęśliwie wydać za mąż swoje córki. Tymczasem do jego rodzinnej wsi w carskiej Rosji wdziera się historia i skazuje mieszkańców na wygnanie...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji