Artykuły

Damy i huzary

To z pewnością jedna z naj­śmieszniejszych komedii Aleksandra Fredry, a jej inscenizacja autorstwa Janusza Nyczaka jest niewątpliwie najlepszą realizacją tego utworu na scenach polskich ostatnich lat. Ten wybit­ny, przedwcześnie zmarły reżyser potrafił tworzyć z równym powo­dzeniem w rozmaitych rodzajach dramatu. Do jego znaczących osią­gnięć należą inscenizacje takich komedii jak "Awantura w Chioggi" Carlo Goldoniego, "Dom otwarty" Michała Bałuckiego i właśnie "Damy i huzary". Spektakl poznańskiego Teatru No­wego nie szokuje nowością i wy­myślnością interpretacji. Bo tak być nie może. Historia domu Majora, "najechanego" przez nieproszo­ne damy, które obracają wniwecz przyzwyczajenia i zamierzenia bohaterów, przywiązanych do swobo­dy zaprzysięgłych kawalerów, za­chowa walor szczerego i bezpreten­sjonalnego humoru wówczas, jeśli do końca zawierzy się Fredrze. Tak też uczynił reżyser przedsta­wienia. Unikające sztampy i zaska­kujące oryginalnością rozwiązania poszczególnych scen przywróciły ich komizmowi świeżość i szcze­rość sprawiając, że tekst stał się znów nieodparcie zabawny. W równej mierze przyczyniła się do tego gra całego zespołu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji