Artykuły

Radom. Jesienią premiera za premierą

Radomski Teatr Powszechny im. Jana Kochanowskiego podczas wakacji intensywnie pracował, aby już wkrótce móc zaprosić na kilka całkiem nowych tytułów. Jesień będzie w teatrze pogodna i wielobarwna. Pierwsza z trzech premier już w piątek

Na scenie Kotłowania o godz. 19 zobaczymy spektakl "Dybuk, czyli Demon z Marianpola" w reż. Janusza Wiśniewskiego. Twórcy tego przedstawienia mistrzowsko łączą awangardę z tradycją, zaskakują wypracowanym, wręcz malarskim kształtem. Punktem wyjścia do tego przedstawienia stała się piękna żydowska opowieść o duchu zmarłego kochanka, który nie może zaznać spokoju, dopóki nie wtargnie w ciało ukochanej, by w ten sposób się z nią połączyć.

- Chanan i Lea to żydowscy Romeo i Julia. Ten Romeo umiera z rozpaczy, kiedy odebrano mu jego Julię, i staje się duchem. Pragnienie bycia z Leą jest tak wielkie, że wciąż rozpaczający duch Chanana staje się demonem, Dybukiem, i wnika w ciało dziewczyny, aby żyć obok jej duszy. Teraz właśnie wkraczają egzorcyści. Poświęcam ten spektakl tym, którzy tęsknią za ukochanymi - mówi Janusz Wiśniewski.

Wesele w rytmie twista

Tydzień później, 20 września, na dużej scenie oficjalna premiera "Wesela" Stanisława Wyspiańskiego w fantastycznej reżyserii Mikołaja Grabowskiego. Chochoł jest tu hipsterem, mężczyzna w dresie dzierży kosę, a tańczy się w rytmie twista.

Scenę kameralną tej jesieni wypełnią również nowości, a pierwsza z nich już 26 września - brawurowa, zaskakująca, zabawna, pełna życiowych mądrości "Prawda" Floriana Zellera w reżyserii Zbigniewa Rybki, dyrektora teatru. Najkrótszy opis tej sztuki dałby się zawrzeć w przewrotnym stwierdzeniu: "gdyby z dnia na dzień ludzie przestali się okłamywać, nie ostałaby się na ziemi ani jedna para".

- Jak się łatwo domyślić, spektakl będzie dotyczył zagadnień trudno definiowalnych: co w moim postępowaniu, życiu jest prawdą, co kłamstwem, jak moje zachowania wpływają na relacje z otoczeniem. Ponieważ wszystko odbywa się w dziedzinie obyczajowości, w spektaklu roi się od sytuacji śmiesznych, kłopotliwych, z których nasi bohaterowie starają się jakoś wybrnąć, coś z nich zrozumieć - zapowiada Rybka.

Dyrektor podkreśla, że lubi przedstawienia i teksty, które nie zmierzają najkrótszą drogą do odpowiedzi, do postawienia ostatecznej diagnozy. - Jestem przekonany, że sztuka raczej powinna stawiać pytania niż odpowiadać na nie. To fantastyczny materiał dla stworzenia czterech nieprawdopodobnych kreacji aktorskich, to plątanina sytuacji. Przekazać to w sposób sensowny, trafny może tylko taki aktor, który dużo potrafi, wyrazisty - mówi.

Tajwan i Argentyna

Najmłodsi widzowie będą mieli okazję znów zobaczyć "Piękną i Bestię" w reż. Ewy Sokół-Maleszy. - Od początku października będziemy gościli w teatrze utytułowaną reżyserkę Chia-yin Cheng z Tajwanu. Wspólnie z aktorami Fraszki Chia-yin Cheng przygotuje polsko-tajwańską wersję "Słowika" Hansa Christiana Andersena. Z Tajwanu przyjadą lalki i maski, na pewno takiego spektaklu jeszcze w Radomiu nie mieliśmy - zachęca dyrektor.

Październik to oczywiście XI Międzynarodowy Festiwal Gombrowiczowski. Radom będzie gościł wiele gwiazd z Ritą Gombrowicz na czele. Czekają nas fantastyczne przedstawienia, występy gości z Węgier, Argentyny, Francji, konferencja naukowa współorganizowana z Muzeum Witolda Gombrowicza we Wsoli, wystawy plakatu i grafiki.

- Jesień stać będzie w naszym teatrze także pod znakiem powrotu starszych, lubianych tytułów i pracy nad kilkoma nowymi, interesująco zapowiadającymi się sztukami. Trwać będą próby m.in. do "Kabaretu" w reżyserii Waldemara Zawodzińskiego i "Niebezpiecznych związków" w autorskiej wersji Michała Siegoczyńskiego - zapowiada Rybka.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji