Artykuły

Normalność i dyskrecja

"Babski wybór" w reż. Józefa Opalskiego na Scenie Fundacji Starego Teatru w Krakowie. Pisze Janusz R. Kowalczyk w Rzeczpospolitej.

"Babski wybór" to kameralne widowisko, którym Jerzy Nowak obchodzi podwójny jubileusz. W opowieściach, zaczerpniętych głównie z eposu "Na Skalnym Podhalu" stworzył prawdziwą kreację.

Cudem transformacji można nazwać zwłaszcza epizod "Jakie jest serce matki albo kiedy anioł płakał", gdy aktor z góralskiego narratora nieoczekiwanie zmienia się w wyzbytego wyższych uczuć Sobka, poniewierającego starą bezbronną matką, jak też i w nią samą, nieszczęsną wdowę Sobuśkę. W niepojęty sposób przeobrażał się z góralskiego mędrca w brutalnego młodzieńca, to znów w pokorną, zastraszoną staruszkę. Dał olśniewający popis kunsztu, którego siłę oddziaływania można było mierzyć na sali dyskretnym szelestem chusteczek wędrujących do oczu, nie tylko płci pięknej.

W niepowtarzalnym klimacie góralskich posiadów przebiegły inne, żartobliwe opowieści: "Jak baba diabła wyonacyła", tytułowy "Babski wybór" czy surrealistyczna historia o powstaniu burzy, w której Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty biorą udział w sporze o pierwszeństwo w przewodnictwie ludzkiej trzódce. Podhalańska gwara w ustach Nowaka nabierała jędrnej klarowności, znaczenia i mocy.

Przedstawienie zaskakiwało swoją normalnością, a reżyseria Józefa Opalskiego - dyskrecją. Widz miał poczucie obcowania z doskonałą jednością treści i formy. Jerzego Nowaka wspierał chwacko jego student Maciej Małysa, absolwent krakowskiej PWST z 1998 r., a także autor opracowania muzycznego, pianista Lesław Lic. Najbardziej znana dziś góralska piosenka "Hej, idem w las - piórko sie mi migoce", ze słowami, o czym mało kto pamięta, Tetmajera, zaśpiewana na głosy przez trójkę wykonawców, podrywała widzów z miejsc.

Tym widowiskiem Jerzy Nowak przywraca wiarę, że teatr może i powinien być miejscem autentycznych wzruszeń. Tę wiarę, o której mówił już Słowacki, że siła sztuki nas "zjadaczy chleba w aniołów przerobi".

"Babski wybór, czyli opowieści Kazimierza Tetmajera. Rzecz dla teatru przez Marię Andruszkiewicz przysposobiona". Reżyseria Józef Opalski, scenografia Ryszard Melliwa. Fundacja Starego Teatru, Kraków premiera 15 marca.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji