Artykuły

Katowice. Trzy razy monodram

Shirley, co chciała być stewardesą, Krystyna - księgowa i Krystyna - pisząca listy do przyjaciółki zagoszczą na letnich scenach teatralnych.

Pierwszy z monodramów, "Shirley Valentine", zobaczymy w piątek 8 sierpnia o godz. 19 w ramach 3. Lata w Malarni. To chyba najbardziej znany na świecie monodram dla aktorki.

A jeśli nie na świecie, to na pewno w Polsce. Przypomnijmy, że regularnie od ponad trzech dekad niestrudzenie grywa go Krystyna Janda. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że jest to pierwszy monodram z kobietą w roli głównej powstały w wolnej Polsce.

Tym razem jednak na scenie w Malarni Krystyny Jandy w roli Shirley nie zobaczymy. Z legendarną kreacją typowej kury domowej spróbuje zmierzyć się Izabela Noszczyk, utalentowana aktorka Teatru im. Jaracza z Łodzi i prywatnej Sceny Poczekalnia, która udowadnia, że została do tej roli wprost stworzona. Tak przekonująco potrafi opowiadać o wymarzonej podróży do Grecji, że z pewnością zachęciła do spełniania własnych pragnień niejednego widza, a zwłaszcza kobiety, które - podobnie jak Shirley - siedzą w domu, obierają ziemniaki i monologują do ściany.

Jeżeli paniom czytającym ten tekst brakuje zachęty, by zacząć realizować swoje zachcianki, koniecznie powinny wybrać się na ten spektakl!

Tego samego wieczoru (niestety, trzeba będzie wybierać pomiędzy dwoma tytułami) na scenie w Magazynie Ciekłego Powietrza o godz. 21 wystąpi Aldona Jankowska, słynna parodystka gwiazd rodzimej sceny politycznej, znana z programu Szymona Majewskiego, na co dzień aktorka Teatru Ludowego w Krakowie.

Mistrzyni metamorfoz opowie widzom śmieszną, choć niepozbawioną melancholii historię o nieszczęśliwie zakochanej kobiecie, która za wszelką cenę - tak jak wspomniana wcześniej Shirley - zapragnie odmienić znienawidzoną przez siebie codzienność. "Lataj z Krystyną, czyli wszystko dobre, co się dobrze kończy", bo taki tytuł nosi przedstawienie, to pełna zaskakujących sytuacji komedia z baśniowymi wątkami, wypełniona piosenkami i humorystycznymi scenami, które wprawią w dobry nastrój nawet największego ponuraka.

No i oczywiście utwierdzą nas w przekonaniu, że - mimo wszystko - marzenia warto spełniać.

Trzeci z monodramów, który widzowie zobaczą na scenie w Malarni w sobotę o godz. 19 - "Moja droga B." z udziałem Małgorzaty Bogdańskiej - został wyprodukowany w Teatrze Polonia, kierowanym przez Krystynę Jandę.

Co więcej, to spektakl, którego podstawę scenariusza stanowią felietony aktorki pisane przez lata dla Programu Pierwszego Polskiego Radia. Zawarte w nich refleksje na temat świata, życia i siebie samej wybrzmiewają w formie intymnej spowiedzi kobiety w średnim wieku, nie do końca zadowolonej z tego, co ją otacza. Bez ogródek opowiada o swoim życiu zawodowym, trudnym, ale szczęśliwym macierzyństwie oraz budowaniu rodziny. Z fragmentów listów pisanych do "drogiej B." wyłania się portret kobiety niezwykle wrażliwej, mądrej i doświadczonej życiowo. Przy okazji słuchania jej wywodu widz przekonuje się również o sile damskiej przyjaźni.

I aż trudno uwierzyć w to, że spektakl wyreżyserował Marek Koterski, reżyser, który cały czas kręci film o tym, jak to nie potrafi zrozumieć kobiet. Wydaje się, że w "Mojej drogiej B." udało mu się choć trochę pojąć ich "inność". Inaczej nie powstałby tak zabawny i kipiący od emocji monodram.

Bilety wstępu na wszystkie spektakle kosztują 20 zł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji