Kalisz. Mysłakowski przechodzi do Nowego w Poznaniu
Kaliski Teatr im. Wojciecha Bogusławskiego w ciągu kilku tygodni zyskał nową dyrektorkę, a krótko po tym fakcie stracił wicedyrektora. Teraz szeregi aktorów opuszcza jeden z najbardziej znanych aktorów placówki Szymon Mysłakowski.
Jak się okazuje, jeden z bardziej rozpoznawalnych aktorów reprezentujących tutejszą placówkę rozluźnia z nią kontakt na własne życzenie, Szymon Mysłakowski będzie kontynuował karierę, ale jak się dowiedzieliśmy - już w Teatrze Nowym w Poznaniu. Nie było to zaskoczeniem, gdyż z nowym pracodawcą związany jest już od kwietnia tego roku.
- Szymon nie został zwolniony, a odszedł na własne życzenie. Nie wyobrażam sobie nawet, że ktoś mógłby się chcieć go pozbyć. Jego nowe zajęcie nie wyklucza, że będzie wracał do Kalisza. Chociażby po to, by odgrywać role już mu wcześniej powierzone, jak np. w spektaklu "Mayday". O tym, czy będzie obsadzany w nowych, jeszcze nie wiemy, ale zdarzało się tak, że mieliśmy gościnnych aktorów, więc nic nie stoi na przeszkodzie - mówi Agata Wypych-Skonieczny z Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu.
Szymon Mysłakowski w kaliskim teatrze grał od 2004 roku. Podczas 48. Kaliskich Spotkań Teatralnych odebrał nagrodę za rolę Syfona [na zdjęciu] w spektaklu "Ferdydurke, czyli czas nieuniknionego mordu", a w 2011 za rolę Jima w przedstawieniu "Szklana menażeria" Tennessee Williamsa.
Niedługo szeregi aktorów mają zasilić kolejni, nowi. Kto to będzie? Obecnie nieznane są jeszcze konkretne nazwiska, a sam teatr ma letnią przerwę wakacyjną.
