Artykuły

Hamlet: brutalny psychoanalityk

"Hamlet" w reż. André Hübnera-Ochodlo w Teatrze Atelier w Sopocie. Pisze Jarosław Zalesiński w Polsce Dzienniku Bałtyckim.

W dwudziestopięcioletniej już historii sopockiego Teatru Atelier Szekspir nie pojawił się dotąd nigdy. Andre Hübner-Ochodlo, reżyserujący to przedstawienie, uznał widać jednak, że na srebrny jubileusz można spaść z wysokiego konia. No i spadł, ale upadek szczęśliwie nie jest aż tak bolesny. Jest w tym "Hamlecie" jakaś myśl, choć spektakl nuży i wydaje się cokolwiek anachroniczny.

W każdej inscenizacji najsłynniejszego dramatu Szekspira kluczowa jest odpowiedź na pytanie, kim jest tytułowy bohater. W interpretacji Macieja Półtoraka Hamlet nie jest typem subtelnego, przeżywającego ciągłe wahania intelektualisty. To mocna osobowość, która nie wygłasza swoich słynnych monologów, tylko wyśpiewuje songi (do muzyki Adama Żuchowskiego) schrypniętym głosem. To człowiek, który wykonuje radosny, dziki taniec po tym, jak Klaudiusz uświadamia sobie ohydę swej zbrodni. Skąd ta radość Hamleta w tym akurat momencie? Wina nie została przecież ukarana, a jedynie uświadomiona. Ale taki właśnie wydaje się cel Hamleta: doprowadzić Gertrudę i Klaudiusza, a także ich dwór, do prawdy o nich samych, o ciemnych zakamarkach ich duszy.

Hamlet potrafi na tym świecie fałszu i półprawd wymuszać prawdę brutalnymi metodami. Ten świat w pewnym momencie odpowie mu taką samą brutalnością. Gdy Hamlet umiera, ubrany w biały kostium, wydaje się nawet ofiarą, złożoną z siebie samego po to, by oczyścić świat ze zła ukrytego w ludzkich duszach.

Wszystko to pięknie, ale ta myśl - jeśli taką właśnie reżyser chciał nam wyłożyć - nie przebija się w całym przedstawieniu szczególnie jasno. Przede wszystkim zaś - w rozciągniętym w czasie przedstawieniu wykładana jest, powiedzmy to tak, mało potoczyście. Sporo scen tworzy jakby dziury w dramaturgii. Trudno tu też mówić o przykuwających kreacjach aktorskich, poza grająca Ofelię Martyną Kowalik.

Najtrudniej przychodzi zaakceptować reżyserski język Andre Hübnera-Ochodlo. W ciągu tych 25 lat sporo się zmieniło w multimedialnym języku nowoczesnych spektakli. Awangardowość Ochodlo pozostała tu w tyle.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji