Artykuły

Nowe płyty w rocznicę urodzin Ryszarda Straussa

Dokładnie 150 lat temu urodził się Ryszard Strauss, wielka indywidualność kompozytorska. Zbyt rewolucyjny na to, by być romantykiem, zbyt zachowawczy, by dołączyć do awangardy - pisze Anna S. Dębowska w Gazecie Wyborczej.

To Arnold Schönberg, ojciec Nowej Muzyki, miał wypowiedzieć paradoksalne zdanie: "Nigdy nie byłem rewolucjonistą, był nim Ryszard Strauss".

Wpływowe opery

Swoją "Salome" na podstawie sztuki Oscara Wilde'a (prapremiera odbyła się w 1905 roku w Dreźnie) 41-letni Ryszard Strauss nieźle zawrócił w głowach młodych kompozytorów. Dekadencka opera zrobiła furorę, Gustav Mahler chciał ją wystawić w Wiedniu, Strauss mógł wybudować sobie willę w bawarskim Garmisch.

"Salome" do dziś budzi dreszczyk podniecenia, zetknięcia z czymś wybujałym i zakazanym. Z jednej strony jest znakomitym portretem kobiecej zmysłowości, z drugiej - arcydziełem instrumentacji i operowania gęstą harmoniką. Echa prawykonania tej opery znajdziemy w "Doktorze Faustusie" Tomasza Manna, gdzie mówi się o tej "buńczucznej operze" autorstwa "prawdziwego rewolucjonisty".

Jeszcze większą sensację wzbudziła "Elektra" (1909), arcydzieło ekspresjonizmu, w którym krwawy mit Atrydów miesza się z drastyczną psychoanalizą, a ekspresja i nasycenie dźwiękiem sięga zenitu (być może pierwszy raz w operze pojawia się prawdziwy krzyk zamiast śpiewu). Strauss pozostał jednak tylko inspiratorem, pokazał, jak daleko można zajść w muzyce, a potem wycofał się z radykalizmu.

"Elektra" była punktem szczytowym, po którym kompozytor zaczął tworzyć bardziej zachowawczo - kolejne opery: "Kawaler srebrnej róży", "Ariadna na Naxos" to dzieła klasycyzujące, urocze ukłony w stronę Mozarta. Ale bez Straussa nie byłoby Bartóka, bez jego "Elektry" być może oper Berga i Szostakowicza. Silny wpływ miał też na Karola Szymanowskiego i wielu innych kompozytorów urodzonych na przełomie XIX i XX wieku. Dzięki Wagnerowi i jego następcy - Straussowi - muzyka niemiecka była w tamtych czasach hegemonem.

Wizjoner z Bawarii

Ryszard Strauss był Bawarczykiem, urodził się w Monachium 11 czerwca 1864 roku, zmarł w Garmisch-Partenkirchen w Alpach Bawarskich, gdzie osiadł jeszcze w 1908 roku. Ale jego nazwisko łączy się także z Wiedniem, gdzie działał po I wojnie światowej. Komponować zaczął w wieku sześciu lat. Zaczynał jako dyrygent, współpracował z Bayreuth, oprócz Mozarta wielbił Wagnera, przyjaźnił się z wdową po wielkim kompozytorze, Cosimą Wagner. Umiejętności dyrygenckie dały mu gruntowną znajomość możliwości instrumentów, a także szansę dyrygowania własnymi utworami.

Jego życie było pasmem sukcesów, widziano w nim najważniejszego niemieckiego kompozytora od czasu prawykonania jego poematu symfonicznego "Don Juan". Wyraziste tematy, olśniewająca instrumentacja - to istna orgia orkiestrowa i harmoniczna, esencja namiętnego stosunku do życia.

W poematach symfonicznych był kontynuatorem linii biegnącej od Berlioza (Strauss zredagował jego traktat o instrumentacji) i Liszta jako twórcy tego gatunku symfonicznego. Jest też pokrewieństwo z Schumannem, jeśli chodzi o syntezę literatury i muzyki. Poematy symfoniczne Straussa mają podłoże programowe, literackie, ale są też wielkim teatrem symfonicznym, w którym są i malarstwo dźwiękowe, i instrumenty traktowane jak aktorzy ("Dyl Sowizdrzał"). Jego dzieła wymagają zresztą wykonawców o zacięciu wirtuozowskim. Do najważniejszych poematów należą "Don Kichot", "Życie bohatera", "Tako rzecze Zaratustra", którego wstępem pt. "Wschód słońca" posłużył się Stanley Kubrick w filmie "2001: Odyseja kosmiczna".

Strauss a III Rzesza

Problematyczna pozostaje kwestia współpracy kompozytora z nazistami, otwartej legitymizacji zbrodniczego systemu i jego polityki kulturalnej. Przy czym Strauss nie był antysemitą, wspierał twórczość Mahlera, często dyrygując jego symfoniami. Jednak jako szef Reichsmusikkammer, instytucji odpowiedzialnej za życie muzyczne w III Rzeszy, decydował o losach żydowskich kompozytorów. Komponował też utwory propagandowe, np. "Olympische Hymne" w 1936 r.

Chwiejność Straussa, jeśli chodzi o Żydów, dała o sobie znać przy okazji premiery "Die schweigsame Frau". Autorem libretta był Stefan Zweig. Hitlerowcy zabronili Straussowi dalszej współpracy z wybitnym pisarzem. Strauss napisał do Zweiga list, w którym potępiał antysemityzm. Korespondencja dostała się w ręce Gestapo. Strauss został zmuszony do dymisji ze stanowiska w Reichsmusikkammer i musiał szukać nowego librecisty. Było też drugie dno oprócz koniunkturalizmu - współpracując z nazizmem, chronił swoją synową, Żydówkę Alice von Grab, oraz wnuki.

Nigdy nie wyciągnięto konsekwencji. Po wojnie wyjechał do Szwajcarii, przyjął obywatelstwo austriackie, zaproszono go do Londynu na koncerty zaledwie dwa lata po zakończeniu wojny. Wreszcie w 1948 roku oczyszczono go z zarzutów kolaboracji z hitlerowcami.

***

Strauss na rocznicowych płytach:

Warner Classics (dawniej EMI Classics) ma do zaproponowania trzy boxy płytowe streszczające twórczość Ryszarda Straussa. Są to dzieła symfoniczne na dziewięciu płytach w archiwalnych nagraniach Staatskapelle Dresden pod dyrekcją Rudolfa Kempego. Cennym wydawnictwem jest liczący 22 płyty album operowy oparty na bezcennych archiwach EMI, z nagraniami Elisabeth Schwarzkopf, Evy Marton, Hildegard Behrens. Ciekawy jest trzeci album "The Other Richard Strauss" [na zdjęciu okładka] z mało znanymi utworami, wśród których są orkiestrowe fragmenty z rzadziej granych oper, jak "Kobieta bez cienia" i "Die schweigsame Frau", oraz wybitni wykonawcy.

--

Deutsche Grammophon postanowiło wyeksponować sztukę dyrygencką Ryszarda Straussa, który na siedmiu płytach pomieszczonych w albumie dyryguje własnymi utworami (poematy symfoniczne, sceny z oper) oraz swoim ulubionym Mozartem i Beethovenem. Nagrania mono.

--

Sony Classical sięgnęło do archiwów RCA i Columbii po genialne nagrania poematów symfonicznych pod batutą Fritza Reinera, jednego z największych dyrygentów XX wieku. Nagrania zebrane w 11-płytowym albumie pochodzą z lat 50., grają orkiestry z Pittsburgha i Chicago. Stereofoniczna rejestracja należy do osiągnięć amerykańskiej fonografii zarówno pod względem artystycznym, jak i jakości nagrania. (wyb. asd)

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji