Artykuły

- Proszę zwrócić uwagę jak blisko stanął obok siebie świat polityków i świat aktorów, jak się zblatowali i jak do siebie pasują. I jaką radość sprawiają im - i gawiedzi - wspólne występy w noworocznych szopkach. Oba te światy to szopki - rozmowa z Włodzimierzem Staniewski, założycielem i szefem Ośrodka Praktyk Teatralnych Gardzienice, podczas festiwalu between.pomiędzy w Sopocie.

Przemysław Gulda: Czym "praktyki teatralne" w przypadku Gardzienic różnią się od tradycyjnego teatru?

Włodzimierz Staniewski: - Jeśli mówiąc o teatrze tradycyjnym ma pan na myśli instytucję polskiego teatru repertuarowego, to Gardzienice różnią się tym, że myślimy globalnie, a działamy lokalnie i kosmo-kulturowo. Polski teatr repertuarowy jest natomiast jak woda w kranie.

Mit, który narósł wokół Gardzienic, zbudowany był głównie na przekraczaniu granic zwykłej sztuki aktorskiej i wkraczaniu w sferę transcendencji. Na ile miało to związek z tym, co naprawdę dzieje się w ośrodku?

- Transcendencja to przekraczanie. Tak, zawsze stawialiśmy sobie wyzwania przekraczania "zwykłości", w tym "zwykłej sztuki aktorskiej", zarówno w technikach i kunszcie uprawiania tej sztuki, jak i w myśleniu o niej jak o "akcie strzelistym", a nie o "odgrywaniu" czy kuglowaniu. Proszę zwrócić uwagę jak blisko stanął obok siebie świat polityków i świat aktorów, jak się zblatowali i jak do siebie pasują. I jaką radość sprawiają im - i gawiedzi - wspólne występy w noworocznych szopkach. Oba te światy to szopki.

Dwie dekady temu Gardzienice cieszyły się niemal kultową i dość szeroką sławą, dziś ma ona rozmiary środowiskowe. Czy to w jakiś sposób wpływało wtedy i czy wpływa teraz na prace ośrodka?

- Nie wpływa. I uściślijmy: działamy w wielu środowiskach, m.in. w teatralnym, w Polsce i za granicą, w uniwersyteckim, w ludowym, w muzycznym, w pedagogicznym. Po prostu: strumień wystąpił z brzegów.

Czym dziś zajmuje się ośrodek? Jakie jest jego miejsce na mapie polskiego teatru alternatywnego, bardzo innej niż w chwili, kiedy Gardzienice zaczęły działać?

- Nasz ośrodek i teatr specjalizuje się w nowoczesnym wystawianiu dramatu antycznego, w wypracowywaniu nowych środków aktorskich i kreowaniu wielowymiarowej rzeczywistości scenicznej. Na mapie teatru mamy trwałe miejsce. I nie chodzi tylko o teatr alternatywny i teatr polski.

Co Gardzienice pokażą podczas swej wizyty w Trójmiescie?

- "Oratorium Pytyjskie" z tekstami wyroczni delfijskiej, siedmiu mędrców z Delf oraz Herodota, z muzyką Mikołaja Blajdy. A także "Ifigenię w Aulidzie" wg Eurypidesa, z muzyką Zygmunta Koniecznego. W obu spektaklach gros muzyki stanowią jednak pieśni z repertuaru gardzienickiej muzyki, zrobionej z pozostałości po starożytnej Grecji. Pieśni żywiołowe, magiczne. Gardzienice nie tylko pokażą, ale zaśpiewają i przedstawią z transową cheironomią, czyli zapomnianą, starożytną sztuką gestu i ruchu.

*

Artyści Ośrodka Praktyk Teatralnych Gardzienice będą gośćmi specjalnymi tegorocznej edycji Festiwalu Literatury i Teatru Between.Pomiędzy, który odbywa się w dniach 12-17 maja.

***

W programie imprezy znalazły się następujące wydarzenia związane z Gardzienicami:

* wtorek, 13 maja, godz. 20, Teatr W Oknie, Gdańsk, ul. Długa 50/51, Wprowadzenie Gardzienic - spotkanie z Włodzimierzem Staniewskim, wstęp wolny;

* wtorek, 13 maja, godz. 21, Centrum św. Jana, Gdańsk, ul. Świętojańska 50, spektakl "Oratorium Pytyjskie", bilety: ulgowe - 50 zł, normalne - 70 zł;

* środek, 14 maja, godz. 19.30, Teatr Na Plaży, Sopot, al. Mamuszki 2, Warsztat Gardzienic - projekcja spektaklu "Żywot Protopopa Awwakuma" z wprowadzeniem Włodzimierza Staniewskiego, wstęp wolny;

* czwartek, 15 maja, godz. 19 i 21, Scena Kameralna Teatru Wybrzeże, Sopot, ul. Bohaterów Monte Cassino 30, spektakl "Ifigenia w A..." według "Ifigenii w Aulidzie" Eurypidesa, ulgowe - 50 zł, normalne - 70 zł.