Artykuły

Chłopiec w mieście B

"Gelsomino w krainie kłamczuchów" w reż. Waldemara Śmigasiewicza w Białostockim Teatrze Lalek. Pisze Monika Żmijewska w Gazecie Wyborczej-Białystok.

Od chwytów teatralnych, szczegółów, dowcipnych komentarzy w najnowszym spektaklu lalkarzy aż w głowie może się zakręcić, tak są ciekawe. Jest tylko j eden drobny problem: nadmiar ozdobników i treści przy okazji może wykluczyć najmłodszą widownię

Nic nie zrozumiałem - zwierzył się po premierze "Gelsomina w Krainie Kłamczuchów" w reżyserii Waldemara Śmigasiewicza zaprzyjaźniony siedmiolatek. I trudno mu się dziwić. Rozbudowanych wątków tu całe mnóstwo, na dodatek kipią od polityczno-społecznych komentarzy, zrozumiałych raczej tylko dla dorosłych. Może się więc zdarzyć, że nasi milusińscy będą się na spektaklu setnie nudzić, choć aktorzy dwoją się i troją, by ich za-I interesować, a i chwytów inscenizacyj nych - przykuwających uwagę - nie bra kuje. Tak oto nadmiar treści może być J i siłą, i bolączką zarazem... Ale dajmy l już pokój dywagacjom. Może nie doceniamy dziesięciolatków?

| Świat na opak

Śmigasiewicz na warsztat wziął histo ryjkę wymyśloną przez Gianniego Rodari i przysposobioną na grunt polski przez Hannę Ożogowską. To rzecz edukacyjna i zabawna. I taką też dostajemy w Białostockim Teatrze Lalek. Oto Gelsomino, chłopiec prosty i sympatyczny trafia do dziwnej krainy. Wszystko jest tu na opak: chleb kupuje się w sklepie papierniczym i tak naprawdę mierzy się go... w litrach. Koty szczekają, psy miauczą, komplementem jest obelga, a za towary płaci się fałszywymi monetami. Jakiekolwiek odstępstwo od normy karane jest więzieniem. Dziwny ów świat wymyślił despota, który niegdyś był piratem, ale zamarzył mu się osiadły tryb życia. Jego poddani zapewne długo by jeszcze funkcjonowali w oparach absurdu, gdyby nie Gelsomino, który zjawił się tu pewnego dnia, otworzył - zupełnie niechcący - im oczy i... zaśpiewał. Chłopiec bowiem posiadał niezwykły dar natury: potężny głos, od którego gruszki spadały z drzew, szyby pękały i burzyły się mury...

Śmigasiewicz na prostej fabule nie poprzestał, spektakl wyposażył w dodatkowe smaczki, obśmiał nasze przywary i mechanizmy najrozmaitszych zjawisk społecznych. Panowie znajdą więc w spektaklu piękny portret kryzysu wieku średniego (sfrustrowany pirat Giacomone potrzebuje odmiany, "miota nim jakaś tęsknota" i zamiast nowego samochodu sprawia sobie królestwo - zajmując pierwszy lepszy kraj). Ci, którzy walczyli przed 15 laty o wolność - dojrzą siebie w scenie euforycznego obalania murów. Donosiciele - przypomną sobie niechlubne momenty. A ci, co niedawno weszli w dorosłość - dostrzegą być może swe podobieństwo do Gelsomina, który - pełen ideałów, w harcerskim mundurku, nie bardzo rozumie logikę świata, w którym rządzi kłamstwo [vide - świat dorosłych].

Polskie piekiełko

Znakomicie ekipa lalkarzy komentuje naszą rzeczywistość i kpi z absurdów codzienności. Oto piraci - grupa przypadkowych obdartusów - zajmują "jakieś miasto na B., z dwoma teatrami i, pożal się Boże, rzeczką", zaczynają nim rządzić bez ładu i składu, wywracając wszystko do góry nogami i łupiąc swoich poddanych (nieco groteskowa to, ale malownicza wizja naszej sceny politycznej).

Oto po przewrocie Gelsomino wspina się na płot i śpiewa pieśń zwycięską (skąd my to znamy?). Oto zwolennicy poprzedniej władzy szybko odziewają się w nowe ciuchy i wtapiają w tłum.

A euforia zwycięzców błyskawicznie - tak po polsku - przeradza się w narzekanie ("całkiem źle za poprzedniej władzy nie było - w kłamstwie, to w kłamstwie, ale zawsze bezpiecznie").

Lalkarze kpią tu w stylu retro: z mediów (gazeta "Kłamca Codzienny" wychodzi z... magla), z powagi ochroniarzy (ach, te słynne rozstawione ręce, marsowe miny i słuchawki w uszach), a nawet z siebie. Nie brakuje spektakularnych chwytów: widzowie przy wyciu syren zostają ewakuowani... na przerwę, dyrektor opery... rapuje, aktorzy przyglądają się ze sceny widzom.

Spektakl naprawdę ciekawy. Tyle, że przydługi. Szkoda, że w drugim akcie wytraca tempo.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji