Artykuły

Operowy Szu?

Jest to jedyna opera w światowym repertuarze, w której nie występuje żadna kobietą chyba że metaforycznie zobaczymy ją w postaci talii kart do gry. Dymitr Szostakowicz napisał jedną trzecią dzieła. Dwie części dopisał Krzysztof Meyer.

Krzysztof Meyer, kompozytor:

- Anatema rzucona przez Stalina na Dymitra Szostakowicza sprawiła że jego opery - "Lady Makbet mceńskiego powiatu" (w Polsce znana raczej jako "Katarzyna Izmajłowa" - dop. S. D.) i "Nos" - zniknęły z teatrów radzieckich i państw z ZSRR zaprzyjaźnionych. A sam kompozytor zarzucił komponowanie dla teatru, chociaż był na pewno predestynowany do pisania oper.

Opera "Gracze" oparta jest na nietypowej dla opery historii. Występują tu sami panowie oszuści, którzy się wzajemnie oszukują. Historia, która trzyma widza w napięciu do końca To opera nietypowa również dlatego, że pozbawiona motywów miłosnych, śmierci...

Szostakowicz zaczął komponować "Graczy" w czasie II wojny światowej w Kujbyszewie (obecnie Samarą gdzie opera będzie wkrótce wystawiona - dop. S. D.). Szostakowicz przerwał nagle pracę. Zostawił po sobie niecałe trzy kwadranse muzyki Niedokończony rękopis zostawił swojej studentce - Galinie Uspolskiej, wybitnej kompozytorce rosyjskiej.

W latach 80. zaczął się na Zachodzie boom na Szostakowicza Teatr operowy w Wupper-talu nie chcąc wystawiać kolejnej wersji "Lady Makbet mceńskiego powiatu" zaczął przemyśliwać, jak wystawić "Graczy". Podsunąłem im temat, że należy dokończyć dzieło w duchu Szostakowicza tak, aby granica między oryginalnymi fragmentami i nowymi nie była dla słuchacza widoczna A oni zapytali, czy podejmę się tego. Zgodziłem się bez większego zastanowienia. I tak w 1983 roku odbyła się premiera.

Maciej Prus, reżyser:

- Zawsze chciałem zrealizować "Graczy" w teatrze lub w telewizji. Nikt tego nie chciał i dla-tego ucieszyła mnie propozycja wystawienia wersji operowej. To musi być przede wszystkim przedstawienie teatralne. Kłopot polega tylko na. tym, aby wyciągnąć śpiewaków z pewnej konwencji operowej, przymusić do bardzo osobistego kontaktu na scenie. Żeby zechcieli grać, a nie tylko śpiewać. Żeby granie sprawiało im przyjemność. Całość opiera się na grze. Ci tytułowi gracze grają nie tylko w karty, ale przede wszystkim grają różne role, różne teatrzyki w życiu. Prywatnie nie jestem pewien, czy można podziwiać oszustwo. Jeśli oszust jest inteligentny? Nie lubię tylko oszustów tępych.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji