Artykuły

Teatr Narodowy: warszawskie miejsce Tadeusza Różewicza

Warszawskim miejscem Tadeusza Różewicza był Teatr Narodowy. To tu w ostatnich latach oglądaliśmy inscenizacje jego dramatów, tu odbył się przedpremierowy pokaz spektaklu telewizyjnego "Trelemorele". W repertuarze wciąż jest "Duszyczka".

Tadeusz Różewicz, wybitny poeta, prozaik, dramatopisarz, zmarł w czwartek we Wrocławiu, w październiku skończyłby 93 lata. Przypominamy inscenizacje jego sztuk, które oglądaliśmy w ostatnich latach w Teatrze Narodowym w Warszawie:

"Kartoteka", premiera 1999 r. Teatr Narodowy, Sala Bogusławskiego

- Mam wrażenie, że czas zmienił "Kartotekę" w drapieżną komedię. Jest w niej jakieś figlarne diabelstwo. Dziś całkowicie zmieniły się konteksty. Dostrzegamy w niej inne wartości, przede wszystkim ironię - mówi reżyser Kazimierz Kutz przed premierą "Kartoteki" w Teatrze Narodowym w 1999 r.

"Spektakl Kazimierza Kutza, oparty na pierwszej wersji "Kartoteki" z 1960 roku, uświadamia, jak bardzo pozorne są zmiany, z których jesteśmy tak dumni. Nic lub prawie nic z tego, co Różewicz pisał o społeczeństwie przełomu lat 50. i 60., nie straciło aktualności i to jest odkrycie straszne. Znów, jak kiedyś, z każdej szpary wychodzą ofiary i pokrzywdzeni, którzy domagają się od Bohatera współczucia lub co najmniej stuzłotowej pożyczki. Kolejna ideologia skapitulowała i cała generacja musi teraz przemeblować poglądy. Znów pół Polski zajmuje się rozliczaniem drugiej połowy, a media podlizują się tak zwanemu prostemu człowiekowi. Znów reakcją człowieka na ten zgiełk jest ucieczka w prywatność, pod własną kołdrę.

Kutzowi udało się pokazać anachronizm życia duchowego Polaków, które jest całkowicie pogrążone w przeszłości. Łóżko Bohatera, które w 1960 roku stało na rogu Alej i Marszałkowskiej, postawił w mieszczańskim pokoju, między ciężkimi, rzeźbionymi meblami w starym stylu. Jest tak, jakby Bohater jedną nogą tkwił wciąż w XIX wieku, drugą w XXI. Jakby między historią a współczesnością Polaków istniała przepaść, której nie można zasypać" - pisał po premierze Roman Pawłowski.

W roli Bohatera wystąpił Zbigniew Zamachowski.

"Na czworakach", premiera 2001 r., Teatr Narodowy, Sala Bogusławskiego

Kolejny spektakl Różewiczowski w Teatrze Narodowym przygotowany przez Kazimierza Kutza. W rolach głównych wystąpili Ignacy Gogolewski i Bożena Stachura. Autorem scenografii był Jerzy Kalina. Muzykę skomponował Jan Kanty Pawluśkiewicz.

- Twórczość Różewicza jest nieprawdopodobnie trudna. Wymaga perfekcji, techniki. W jego sztukach odbija się historia poezji polskiej. Są tu odniesienia do Mickiewicza, do Kochanowskiego, do Wyspiańskiego, Słowackiego. Różewicz sięga do poezji, a jednocześnie chodzi po ziemi. Dla mnie "Na czworakach" to niesłychanie atrakcyjna propozycja współczesnego, nowoczesnego teatru - mówił Kazimierz Kutz w wywiadzie dla "Wyborczej" w 2001 roku. - Różewicz ma w sobie coś z psotnika... Jest przekorny, bawi się teatrem jak dziecko. Zachował w sobie niewinny stosunek do świata. Ma cechę, która jest charakterystyczna dla najwybitniejszych pisarzy: nie umie uciec od prawdy. On nie dzieli świata na lewicę, na prawicę. Jego obchodzi los człowieka.

"Duszyczka", premiera 2004 r., Teatr Narodowy, Scena na Wierzbowej

Poemat z 1977 roku, monolog mężczyzny w średnim wieku. Przedostatni spektakl jednego z najważniejszych polskich reżyserów wizjonerów Jerzego Grzegorzewskiego (zmarł w 2005 roku).

- Tadeusz Różewicz przyznał się, że zazdrości mi możliwości reżyserowania tego rodzaju tekstów - mówił przed premierą Jerzy Grzegorzewski. - Wystawiałem jego "Śmierć w starych dekoracjach", poematy: "Złowiony" i "Francis Bacon...". Mam doświadczenie z tego typu materiałem. To są zwykle teksty, o których mogę powiedzieć, że sam chciałbym je napisać, ale wiem, że nie potrafię.

Spektakl, który wciąż jest w repertuarze Narodowego, grany jest w nietypowym miejscu - "Pod Wierzbową". To korytarz, który łączy nowy budynek teatralny przy Wierzbowej (w którym oprócz małej sceny są też pracownie teatralne) z gmachem głównym. Tunel, który na co dzień służy przede wszystkim do przewożenia dekoracji. Występują: Jan Englert, Waldemar Kownacki, Anna Chodakowska, Beata Fudalej, Anna Gryszkówna, Anna Ułas, Magdalena Warzecha.

"Trelemorele", premiera 2006 r., pokaz spektaklu telewizyjnego, Teatr Narodowy, Scena na Wierzbowej

Z okazji 85. urodzin autora "Kartoteki" w Teatrze Narodowym na Scenie przy Wierzbowej w październiku 2006 roku odbył się przedpremierowy pokaz spektaklu telewizyjnego "Trelemorele" w reżyserii Piotra Łazarkiewicza.

Pięciostronicowy utwór "Trelemorele" - żart, humoreska, literacki komentarz do świata, który kreują mass media - ukazał się w 2005 r. w "Dialogu" z adnotacją: "Wersję sceniczną przygotują Jan Peszek i Maria Peszek".

- Tadeusz Różewicz całe życie w pewnym sensie pisze o sobie. Nie dosłownie, nie "autobiograficznie". Pisze duchową biografię swojego pokolenia, biografię pewnej formacji myślowej. Jego postać jest stale obecna w dramatach, poezji, w całej jego twórczości. To swoista "kartoteka" - ciągle uzupełniana, czasem przez pozorne drobiazgi. Na "Trelemorele" patrzę jak na ciąg dalszy swoistej autobiografii poety - mówił przed premierą spektaklu telewizyjnego "Trelemorele" reżyser Piotr Łazarkiewicz. A Jan Peszek dodał: - Ucieszyłem się, że Tadeusz Różewicz zachował mentalną młodość. Jest niezwykle młody w bacznej obserwacji świata. Nie wspomnę o odwadze w nazywaniu rzeczy po imieniu. Różewicz mówi o idiotyzmie telenowel, świata mediów, ale jest to spojrzenie filozoficzne.

"Stara kobieta wysiaduje", premiera 2007 r., Teatr Narodowy, Teatr Mały

W 2007 roku w Teatrze Małym - na jednej z ówczesnych scen Teatru Narodowego - odbyła się premiera dramatu "Stara kobieta wysiaduje" . Spektakl wyreżyserował Stanisław Różewicz.

Podobno było tak. Pewnego dnia w Sopocie Tadeusz Różewicz zapytał swojego młodszego brata Stanisława, reżysera filmowego, czy nie miałby ochoty wystawić w teatrze jego sztuki z końca lat 60., ostatnio rzadko granej na naszych scenach - "Stara kobieta wysiaduje". Stanisław się zawahał, ale kiedy Teatr Narodowy wyszedł z propozycją spektaklu na 85. urodziny Poety, uznał, że to jego obowiązek.

Bracia pracowali wspólnie już kilkakrotnie przy scenariuszach filmowych, spektaklach Teatru Telewizji. Stanisław Różewicz realizował w telewizji "Pułapkę", "Wyszedł z domu" i "Śmiesznego staruszka". Wspólnie zrealizowali też film dokumentalny "Nasz starszy brat" - opowieść o najstarszym bracie Januszu, żołnierzu AK rozstrzelanym przez Niemców.

- Tadeusz powiedział mi: "Daję ci wolną rękę". Zapowiedziałem mu tylko, że dodam fragmenty z jego późniejszych utworów, które jednak rymują się z tym, co jest zapisane w oryginale. Zmiany są niewielkie, nie chciałem nadużyć jego zaufania - opowiadał przed premierą w wywiadzie dla "Wyborczej" Stanisław Różewicz (reżyser zmarł w 2008 r.).

W przedstawieniu wystąpili m.in.: Anna Chodakowska, Dorota Landowska, Mariusz Bonaszewski, Jerzy Łapiński, Andrzej Blumenfeld, Ignacy Gogolewski, Bożena Stachura, Maciej Kozłowski. Autorem scenografii był Andrzej Witkowski, a muzykę skomponował Stanisław Radwan.

"Różewicz rozrzucony", 2011 r., projekt urodzinowy

W 2011 roku z okazji 90. urodzin Poety w Teatrze Narodowym odbyła się warszawska odsłona wrocławskiego projektu "Różewicz rozrzucony". Oglądaliśmy film dokumentalny poświęcony Tadeuszowi Różewiczowi "Poeta emeritus" w reżyserii Andrzeja Sapii oraz spektakle Wrocławskiego Teatru Współczesnego: "Kartotekę" w reżyserii Michała Zadary i "Białe małżeństwo" w reżyserii Krystyny Meissner.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji