Artykuły

Mroczna samotność

Ten spektakl to prawdziwa uczta dla miłośnika teatru, nie tylko admiratora Gombrowicza. Jego "Kosmos", adaptowany i inscenizowany przez Jerzego Jarockiego, przywraca nadwątloną wiarę w kreacyjną siłę teatru. Oto bowiem w sterylnej przestrzeni, którą tworzą geometrycznie białe prostokąty, ułożone w dwie narożne ściany na całą głębokość i szerokość sceny, wpisany został cały kosmos człowieka. Jego zagubienie, krzycząca samotność, lęki i trwoga. Osobliwe śledztwo, jakie prowadzą Witold (Oskar Hamerski) i Fuks, przybyli na wywczasy do podnóża Tatr, w sprawie powieszonego wróbla i kolejnych wypadków (mniej lub bardziej domniemanych), to zaledwie wątły szkielet tej historii o przerażającej pustce, kosmicznej właśnie, jaka otacza każdego z bohaterów. Właśnie ten temat "Kosmosu" uwidacznia z niespotykaną siłą interpretacja Jarockiego, który dopuszcza do głosu wszystkich aktorów, aby wydobyć na powierzchnię lęki i niespełnienia bohaterów. Aktorzy korzystają z danej im szansy wyśmienicie. Pod ręką mistrza rozkwita na nowo niebywały talent Anny Seniuk, której w takiej dyspozycji scenicznej nie widziałem od lat 20. Grana przez nią Kulka to kobieta na wskroś nieszczęśliwa, zaharowana, ale zarazem na swój sposób niezłomna, stop sprzecznych odczuć i zachowań, studium kobiety zawiedzionej. Leon w kreacji Zbigniewa Zapasiewicza to połączenia klowna, konferansjera, prestidigitatora i demona seksualnej perwersji (scena podniecającej gry z kurzym jajkiem powinna przejść do historii aktorskiego szaleństwa) - i tym razem można zasadnie dowodzić, że wielki artysta polskiej sceny przeszedł samego siebie, znowu siebie w sobie pokonał. Ale u boku zachwycających kreacji Seniuk i Zapasiewicza kwitnie w tym spektaklu talent Beaty Fudalej (charakterystyczna, niepokojąca Katasia), Mariusza Bonaszewskiego (do podziwu powściągliwy Ludwik), Małgorzaty Kożuchowskiej (marzycielska i wyzbyta marzeń zarazem Lena) i pozostałych wykonawców, wśród których wypada co najmniej skwitować z radością brawurowy debiut jeszcze studenta, Marcina Hycnara, w roli Fuksa.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji